Jak dotąd ustalono, że w wypadkach samochodowych spowodowanych wadliwym działaniem stacyjki zginęło 21 osób. Na rozpatrzenie czeka jednak 850 podobnych spraw, w tym 150 dotyczących wypadków śmiertelnych. General Motors zapłacił już karę za zaniedbania, w wysokości 35 mln dolarów, jednak na tym się nie skończy.

Fundusz powołany przez firmę do wypłacania odszkodowań rodzinom ofiar i osobom, które ucierpiały przez wady wyprodukowanych przez nią aut zaproponował 15 osobom milionowe zadośćuczynienia. Za każdy wypadek śmiertelny General Motors zapłaci bliskim ofiar przynajmniej milion dolarów, a w przypadku, gdy ci byli od nich zależni, jeszcze więcej. Na ten cel firma przygotowała 400 milionów dolarów, choć bierze pod uwagę zwiększenie go o połowę. Fundusz ma przyznawać odszkodowania do końca tego roku.

Wadliwa stacyjka może powodować w czasie jazdy samoczynne zmiany ustawień przełożeń skrzyni biegów. W ciągu tego roku General Motors objął naprawą 29 mln aut na świecie, w tym w Polsce. Kosztowało go ponad 20 mld dolarów.