Ukraiński Naftohaz nie przesłał kolejnej transzy za gaz pobrany od Gazpromu. Minister Prodan potwierdził w rozmowie z mediami, że rosyjski koncern "wciąż czeka".

W połowie listopada Kijów zamówił 1,5 mld metrów sześciennych gazu, który miał być dostarczony do końca tego roku, ale dopiero po przelaniu odpowiedniej kwoty na konto Gazpromu. Termin przelewu upływa 1 grudnia.

Kijów zapowiadał kupienie kolejnego miliarda metrów sześciennych gazu w pierwszym kwartale 2015 roku.

Ukraina wciąż jest winna Rosji 5,3 mld dolarów za gaz - twierdzi Aleksiej Miller, szef Gazpromu. Zgodnie z porozumieniem zawartym 30 października w Brukseli  Naftohaz przekazał Gazpromowi 1,45 mld dolarów zadłużenia z tytułu zrealizowanych wcześnie dostaw gazu. To dało możliwość dokonywania nowych zakupów tego paliwa na zasadach przedpłaty.

W Brukseli przedstawiciele Komisji Europejskiej, Rosji i Ukrainy podpisali też porozumienie w sprawie warunków dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę przez okres zimowy do końca marca 2015 r. Zgodnie z tym porozumieniem Ukraina ma zapłacić do końca roku 3,1 mld dolarów za wcześniejsze dostawy (z listopada i grudnia 2013 r. i z okresu kwiecień-czerwiec br.) - 1,45 mld dolarów do końca listopada oraz drugą transzę 1,65 mld dol. do końca grudnia.