Co rząd może i powinien zrobić, by chronić gospodarkę

Nie trzeba wydawać kolejnych dziesiątków miliardów złotych, by pomóc firmom. Może wystarczy sięgnąć po nagromadzone zapasy, poprawić regulacje i nie wprowadzać nowych obciążeń.

Aktualizacja: 14.10.2020 10:32 Publikacja: 13.10.2020 21:00

Co rząd może i powinien zrobić, by chronić gospodarkę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Nasilenie się pandemii koronawirusa to ogromne zagrożenie zarówno dla zdrowia Polaków, jak i gospodarki. Przedsiębiorcy apelują więc o szybką reakcję rządu.

„Rzeczpospolita" zebrała postulaty sześciu organizacji biznesowych, jakich działań ze strony władzy publicznej należy oczekiwać w obecnej sytuacji. Cześć z nich dotyczy systemu walki z wirusem w zakresie ochrony zdrowia, cześć to postulaty czysto gospodarcze.

Stracony czas

– Tak naprawdę nie da się oddzielić jednego od drugiego, stąd już od jakiegoś czasu apelujemy do rządu, pracodawców i obywateli, by wreszcie zacząć przestrzegać wszystkich obowiązujących zasad sanitarnych. Odejście od tych zasad nie może być na żadnym szczeblu tolerowane – mówi nam Wojciech Kostrzewa, prezes Polskiej Rady Biznesu. – Obserwując sytuację w różnych krajach świata, widząc, jak pandemia eskaluje, trudno było założyć, że Polska będzie zieloną wyspą. I powinniśmy być na taką sytuację przygotowani – dodaje.

– Czasu na przygotowania, jaki dał nam lockdown, niestety instytucje publiczne nie wykorzystały – wytyka z kolei Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Dlatego postulujemy powołanie specjalnej jednostki, która zarządzałaby wszystkim, co związane jest z pandemią, koordynując prace resortu zdrowia, inspekcji sanitarnej i całej służby zdrowia. Sytuacja jest kryzysowa i potrzebujemy specjalnych antykryzysowych rozwiązań – wyjaśnia.

Jasne procedury

Organizacje biznesowe zgodnie postulują też udrożnienie systemu testowania oraz opieki nad osobami zakażonymi i chorymi. – W tym kontekście potrzeba też wprowadzenia jasnych procedur i zasad, jak mają postępować pracodawcy w przypadku pojawienia się wirusa w miejscy pracy – mówi Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. Dodaje, że wbrew pozorom nawet dziś, po pół roku pandemii, wcale to nie jest takie oczywiste.

– W ogóle bardzo potrzebne jest uregulowanie stosunków pracy podczas pandemii, choć w zakresie pracy zdalnej – dodaje Kozłowski. – Tutaj dodałbym też postulat nowej elastycznej organizacji czasu pracy, tak by umożliwić rozliczanie czasu pracy w 24-miesięcznym okresie rozliczeniowym – uzupełnia Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan. – To pomoże firmom w przypadku okresowych spadków zamówień czy koniecznych przestojów ekonomicznych – zaznacza.

Reaktywacja tarcz

Wśród postulatów, które najczęściej podnoszą organizacje biznesowe, są też te dotyczące uruchomienia punktowego wsparcia przedsiębiorców. – Chodzi o punktowe wsparcie branż, które szczególnie ucierpiały w ostatnich miesiącach i do tej pory znajdują się w trudnej sytuacji, np. sektor spotkań, konferencji, wydarzeń, organizacji czasu wolnego – wyjaśnia Baczewski.

Jak mówi, wiele firm z tych sektorów nie bardzo ma szansę na poprawę, zwłaszcza w kontekście nowych obostrzeń i restrykcji. Warto tu choćby przypomnieć, że w strefie żółtej restauracje i puby mogą działać tylko do godz. 22, co pozbawia je znacznej części przychodów.

– Trzeba się też zastanowić nad rewizją dotychczasowych zasad przyznawanej pomocy w ramach tarczy antykryzysowej i tarczy finansowej – podkreśla Baczewski. – W wielu przypadkach dotacje czy subwencje były warunkowane tym, że firma nie zmniejszy zatrudnienia i nie zamknie działalności np. przez rok. Dziś widzimy, że część firm nie będzie w stanie spełnić tych wymogów – zaznacza dyrektor Konfederacji Lewiatan.

Bez nowych podatków

– Rząd powinien odstąpić od zamiarów opodatkowania spółek komandytowych, zrezygnować z większego, niż przewiduje ustawowy algorytm, wzrostu płacy minimalnej – apeluje za kolei Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club. – Ani pracowników, ani pracodawców, ani budżetu na to nie stać, podobnie jak na tzw. pełne oskładkowanie umów zlecenia i umów o dzieło od 2021 r. – dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się też organizacja Pracodawcy RP. – W dobie kryzysu pandemicznego i gospodarczego za absolutnie niewskazane należy uznać wprowadzanie jakichkolwiek nowych obciążeń w postaci opłat czy podatków – podkreśla Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP. – Również obciążenia administracyjne powinny być ograniczane do minimum. Takie działanie jest niezbędne w celu zapewnienia przedsiębiorcom możliwości przetrwania czasu gorszej koniunktury. A wzorem innych państw, w miarę możliwości budżetowych, należy dążyć do obniżania obciążeń. Pozwoli to ograniczyć koszty prowadzenia działalności i zdynamizować gospodarkę, a tym samym ograniczyć negatywne długofalowe skutki kryzysu – uzasadnia.

Biznes prosi też rząd o przywrócenie, choćby czasowe, handlu w niedzielę, przegląd wszystkich przepisów tzw. ustaw covidowych pod kątem wyłapania tych niepotrzebnych i obciążających firmy, przyspieszenie zwrotów VAT, przywrócenie zasad porządnej legislacji itp.

– Trzeba zrobić wszystko, by gospodarka funkcjonowała w miarę normalnie. Na dziś nikt nie wyobraża sobie totalnego lockdownu, a przecież pandemia potrwa co najmniej kilka miesięcy – podsumowuje Cezary Kaźmierczak.

Strategia do zmiany

Jesienią 2020 roku materializują się takie zagrożenia jak wyhamowanie korzystnych tendencji wzrostowych w III kwartale, wzrost niepewności dotyczącej firm i gospodarowania, zwiększonej presji inflacyjnej. Tak piszą eksperci Open Eyes Economy Summit i Fundacji GAP w najnowszym raporcie o gospodarce w czasie Covid-19 pt. „Pandemia nie usprawiedliwia błędów. Polityka gospodarcza i wiarygodność ekonomiczna Polski".

Ekonomiści z OEES podkreślają, że wzmocnienie długofalowego wzrostu polskiej gospodarki po pandemii wymaga radykalnych zmian w polityce gospodarczej. Chodzi zwłaszcza o powrót do prywatyzacji, zatrzymanie nadprodukcji prawa, ograniczenie preferencji (także podatkowo-składkowych) zniechęcających do zwiększania skali działalności gospodarczej. Podkreślają także potrzebę przywrócenia praworządności, bez której znikają gwarancje własności (a bez nich trudno myśleć o inwestycjach i zwiększaniu skali działalności).

Nasilenie się pandemii koronawirusa to ogromne zagrożenie zarówno dla zdrowia Polaków, jak i gospodarki. Przedsiębiorcy apelują więc o szybką reakcję rządu.

„Rzeczpospolita" zebrała postulaty sześciu organizacji biznesowych, jakich działań ze strony władzy publicznej należy oczekiwać w obecnej sytuacji. Cześć z nich dotyczy systemu walki z wirusem w zakresie ochrony zdrowia, cześć to postulaty czysto gospodarcze.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił