Wydane zezwolenie pozwala na badania związane z ułożeniem pierwszej nitki gazociągu na terytorialnych wodach tureckich, dowiedziała się w Gazpromie agencja Unian. Docelowo na dnie Morza Czarnego mają leżeć cztery równoległe nitki o mocy przesyłowej 15,75 mld m3 rocznie.

Jednak na razie realna jest jedna nitka, które dostarczy gaz na potrzeby Turcji. Gazociąg ma przejść przez 660 km szlakiem wytyczonym dla przerwanego projektu South Stream. 250 km to nowa trasa na wodach tureckich. Turcy zgodzili się by Gazprom wykorzystał ocenę wpływu rury na środowisko, która została sporządzona na potrzeby South Stream. Dla tureckiej części musi przygotować nową ocenę.

Dziś w morze wypłynął z Burgas statek włoskiej firmy Saipem, która będzie układać rury na morskim dnie. Firma miała pracować przy Gazociągu Południowym. w Maju Rosjanie odnowili kontrakt.

Szybkość układania rur ma wynosić do 3 km na dobę a maksymalna głębokość 2200 m. Punktem startu będzie rosyjski port Anapa a gazociąg wyjdzie z morza w wiosce tureckiej Kyikey. Część lądowa do granicy z Grecją ma liczyć 180 km.