Grupa Nowy Styl przejmuje w Szwajcarii

Polski potentat meblowy wkrótce powiększy ofertę o kolejną zachodnią markę.

Aktualizacja: 24.08.2015 08:08 Publikacja: 23.08.2015 22:00

Grupa Nowy Styl sprzedaje meble do ponad 100 krajów

Grupa Nowy Styl sprzedaje meble do ponad 100 krajów

Foto: materiały prasowe

W najbliższy piątek Grupa Nowy Styl poinformuje o szczegółach najnowszej akwizycji. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", polska grupa będąca jednym z największych w Europie producentów mebli do biur i miejsc użyteczności publicznej wzmocni swoją ofertę o Sitag. To szwajcarska firma z 50-letnią tradycją i z marką firmującą wysokiej klasy krzesła i fotele biurowe, które produkuje też polska fabryka Sitag w Swarzędzu.

Grupa Nowy Styl odmawia komentowania najnowszego zakupu.

Dla rodzinnej firmy założonej w 1992 r. i prowadzonej do dziś przez braci Adama i Jerzego Krzanowskich kupno Sitagu to już trzecie przejęcie firmy i marki na Zachodzie. Swoją ekspansję akwizycyjną krośnieńska firma zaczęła w 2011 r. od kupna niemieckiej firmy Sato Office z marką nowatorskich mebli biurowych Grammer Office. Dwa lata później dołączyła do niej kolejną spółkę zza Odry – Rohde & Grahl, wraz z jej dobrze znaną w Niemczech i Holandii marką mebli do biur.

Ponad sto krajów

– Na pewnym etapie rozwoju firmy zawsze jest dylemat, ile czasu zajmie poszerzenie oferty i próba wejścia z segmentu ekonomicznego do segmentu bardziej zaawansowanych produktów – mówił wtedy „Rzeczpospolitej" Rafał Chwast, wiceprezes i dyrektor finansowy Grupy Nowy Styl. Firma z Krosna, która swoje meble sprzedaje do ponad 100 krajów świata, a przed kilkoma miesiącami uruchomiła w Jaśle jedną z największych fabryk mebli w Europie, ma też na koncie zakup w Turcji, gdzie w 2014 r. przejęła TCC The Chair Company.

– Kupując połowę udziałów w spółce o mocnej lokalnej pozycji, otwieramy możliwości lepszego dotarcia do kolejnych perspektywicznych rynków zbytu – komentował transakcję Rafał Chwast.

Strategię rozwoju poprzez kupno znanych marek od lat realizują międzynarodowe koncerny, które w latach 90. XX wieku przejęły większość czołowych marek konsumenckich w naszym regionie. W ich ślady poszły ostatnio firmy z Azji, które kupując zachodnie marki premium (Volvo, Jaguar Land Rover), wchodzą na rynek niedostępny dla ich własnych brandów. Na taki krok decydują się coraz częściej także polskie firmy.

Jak zwraca uwagę Krzysztof Najder, szef firmy doradczej Stratosfera, polskie marki są związane ze średnią i niższą półką cenową. Widać to np. w polskim eksporcie mebli, który w zeszłym roku osiągnął rekordową wartość 33,8 mld zł (o 14 proc. więcej niż w 2013 r.). Choć Polska jest siódmym w świecie producentem mebli, to nasze firmy uzyskują za swój towar – chwalony za dobrą jakość – ceny niższe niż konkurencja. Za 100 kg mebli dostają średnio 337 dol., co daje nam dopiero 15. miejsce na świecie. Niemcy, a nawet Czesi, sprzedają swoje meble trzy razy drożej.

Nic więc dziwnego, że Grupa Nowy Styl kupuje marki pozwalające nałożyć wyższą cenę i szybciej osiągnąć sukces za granicą. Podobną strategię stosuje coraz więcej polskich firm.

Szerokim frontem

Tak działa m.in. potentat rynku spożywczego Grupa Maspex Wadowice, która przed kilkoma dniami poinformowała o swojej 18. już akwizycji – i trzeciej w Rumunii. Maspex kupi tam Rio Bucovina, wicelidera sprzedaży na rumuńskim rynku wody butelkowanej. Na początku sierpnia dużą transakcję we Włoszech sfinalizował giełdowy Wietlon, jeden z największych w Europie producentów naczep i zabudów na samochody ciężarowe. Jego spółka zależna przejęła część aktywów włoskiego konkurenta CIR wraz z jego dobrze znanymi we Włoszech markami. – Ich potencjał otwiera nam drogę do zdobycia kolejnych europejskich klientów – podkreślał po transakcji Mariusz Golec, prezes grupy Wielton.

Wśród firm, które zdobywają rynki poprzez przejęcia zachodnich marek, są m.in. producent komponentów dla motoryzacji Boryszew (kupił aktywa włoskiej firmy Maflow i trzy brandy w Niemczech), jubilerski potentat Apart (rozwija szwajcarską markę zegarków Albert Riele), dawny Koelner, który po przejęciu znanej brytyjskiej firmy Rawplug przyjął też jej brand. – Zmiana brandu stwarza nam szansę globalnej ekspansji – uważa Radosław Koelner, prezes grupy Rawplug.

Przejęcia firm i marek na Zachodzie mają też na koncie potentaci IT: Comarch i Asseco. Ostatnio taką strategię realizuje też potentat usług HR – grupa Work Service.

Jacek Sadowski, prezes Demo Effective Launching

Przez minione 20–25 lat wiele polskich firm zbudowało sobie mocną pozycję na krajowym rynku. Teraz, chcąc nadal się rozwijać, są skazane na wyjście za granicę. Mogą tam postawić na organiczny wzrost, ale to wymaga sporo czasu. Dlatego coraz więcej firm wybiera szybszy sposób, przejmując lokalne przedsiębiorstwa i marki. To metoda sprawdzona na świecie. Działa najlepiej, gdy kupuje się lokalnego lidera. Wymaga to jednak zwykle dużych inwestycji. Tańsze jest przejęcie firmy spoza ścisłej czołówki, ale ze znaną marką. Trzeba mieć wtedy pomysł, jak tę markę rozwinąć i zapewnić jej dobre miejsce na rynku.

W najbliższy piątek Grupa Nowy Styl poinformuje o szczegółach najnowszej akwizycji. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", polska grupa będąca jednym z największych w Europie producentów mebli do biur i miejsc użyteczności publicznej wzmocni swoją ofertę o Sitag. To szwajcarska firma z 50-letnią tradycją i z marką firmującą wysokiej klasy krzesła i fotele biurowe, które produkuje też polska fabryka Sitag w Swarzędzu.

Grupa Nowy Styl odmawia komentowania najnowszego zakupu.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca