Na rozsyłanych w tym tygodniu zaproszeniach na to wydarzenie, które odbędzie się w San Francisco o godz. 19 czasu polskiego, widnieje jedynie hasło: „Hey Siri, give us a hint" (co oznacza: Siri, podpowiedz nam, daj nam wskazówkę). O co chodzi? Nie wiadomo, ale można spodziewać się, że producent iPhone'ów na prezentacji położy naciski na Siri, czyli elektronicznego asystenta, sterowanego głosem. Czy może chodzić zatem o wprowadzenie na rynek urządzenia wzorowanego na Echo firmy Amazon? Ten sprzęt w kształcie czarnego walca, wielkości termosu, pełni rolę naszego doradcy – przypomni jakie wydarzenia mamy zapisane w kalendarzu, powie jaka będzie pogoda, zapamięta co trzeba kupić i odpowie na inne zadawane przez użytkownika pytania (wykorzystuje technologię rozpoznawania języka, mechanizm syntezy głosu i dane zaczerpnięte z internetu).
Eksperci z branży nie mają natomiast wątpliwości, że na konferencji 9 września Apple pokaże całą szereg swoich odświeżonych urządzeń. Serwis iMore spodziewa się debiutu smartfonów iPhone 6s i 6s Plus, które wyposażone będą w technologię Force Touch (ekran telefonu rozpoznaje nie tylko ruch palca, ale także moc jego nacisku) i 2 GB RAM-u. Nowe iPhone'y miałyby mieć również kamerę 12 MP (z możliwością nagrywania w rozdzielczości 4k) oraz dodatkową lampę LED wspomagającą przednią kamerę.
Technologiczni blogerzy wskazują również, że przy okazji eventu koncern zaprezentuje Apple TV 4 w nowej, cieńszej obudowie, z własnym App Store i wsparciem dla Siri (możliwe sterowanie głosem) oraz z nowym pilotem z gładzikiem, a także odświeżoną linię Spodów nano. Spodziewane są ponadto tablety iPad Air 3 i iPad mini 4. Eksperci z BuzzFeed wątpią, by już we wrześniu Apple pokazał natomiast 12,9-calowego iPada Pro (premiera tego sprzętu oczekiwana jest raczej w listopadzie). W czasie wrześniowego show Apple może poinformować też o datach premier systemów operacyjnych iOS9 i OS X Capitan, czy watchOS 2.