Aktualizacja: 23.09.2015 17:38 Publikacja: 23.09.2015 14:03
Szef Volkswagena Martin Winterkorn
Foto: AFP
Na razie nie wiadomo czy Winterkorn wiedział o montowaniu aplikacji umożliwiającej manipulacje wielkością emisji szkodliwych dla środowiska gazów wydalanych przez silniki diesla. Wiadomo natomiast, że sprawa dotyczy 11 mln pojazdów z silnikami diesla montowanymi w autach Volkswagena, Seata, Skody i Audi. Ok pół miliona takich aut zostało sprzedanych w USA, a ok 100 tys. w Polsce - według informacji firmy analitycznej Samar.
Przesłuchanie prezesa w sprawie zakłamywania danych dotyczących emisji spalin w niektórych silnikach diesla, co zostało przypadkiem wykryte w Stanach Zjednoczonych, rozpoczęła się już we wtorek popołudniu w siedzibie koncernu w Wolfsburgu. Na razie Winterkorn występuje wszędzie gdzie się da, przeprasza i zapewnia, że śledztwo odbędzie się przy otwartej kurtynie. Nic nie wskazuje jednak, aby z własnej woli miał się podać do dymisji. Rada nadzorcza ma jednak bardzo trudną decyzję do podjęcia, bo nadal nie wiadomo kto tak naprawdę jest winien oszustwa - czy wiedza zatrzymała się na poziomie inżynierów, informatyków, czy jednak wiedział o tym zarząd. I czy sam Winterkorn był świadom przekrętu z zaniżaniem wskaźników emisji, czy też nie.
Komisja Europejska wydała zgodę na przesunięcie środków z KPO na Funduszu Bezpieczeństwa i Obrony. Te środki maj...
Wyzwań i wyzwań dla polskiej gospodarki nie brakuje, zwłaszcza w obecnych turbulentnych czasach. 26 maja zmierzą...
Grupa Euvic uwierzyła w Komputronika. Podpisano list intencyjny w sprawie objęcia akcji nowej emisji i odkupieni...
Jak obniżyć ceny mieszkań w Polsce, dlaczego Unia Europejska wprowadza cła na nawozy z Białorusi i Rosji oraz ja...
Posłowie do Parlamentu Europejskiego poparli w czwartek podniesienie ceł na nawozy oraz niektóre rosyjskie i bia...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas