Reklama

8,5 mln aut VW do naprawy w Europie

Niemiecki koncern samochodowy poinformował, że w rezultacie skandalu z emisją spalin, naprawi 8,5 mln aut w samej Europie

Publikacja: 15.10.2015 17:23

8,5 mln aut VW do naprawy w Europie

Foto: Bloomberg

To konsekwencja nakazu przez Niemiecki Urząd Transportu Samochodowego (KBA) naprawy 2,4 mln aut na rynku lokalnym. Urząd odrzucił wcześniejszą propozycję Volkswagena dobrowolnej akcji serwisowej i nakazał wezwanie do serwisów wszystkich samochodów z silnikami diesla, które fałszują dane o emisji spalin.

Akcja naprawcza rozpocznie się w styczniu 2016 r. Szef koncernu Matthias Mueller ocenia, że podniesienie się ze skandalu zajmie firmie 2-3 lata.   Klienci jak podkreślił koncern w komunikacie nie poniosą żadnych kosztów.

Volkswagen pracuje jeszcze nad szczegółami akcji odwoławczej, z komunikatu wynika, że będzie się kontaktował bezpośrednio z klientami. Koncern pracuje z "całą mocą" nad naprawą, która będzie też różna w zależności od modelu. Wcześniej niemiecki minister transportu Alexander Dobrindt powiedział, że nie wiadomo, kto, kiedy i jak podjął decyzję o instalowaniu w volkswagenach oprogramowania fałszującego wyniki testów emisji spalin. Szacuje się, że na całym świecie sprawa dotyczy 11 mln samochodów.  

Wezwanie 11 mln pojazdów w celu przeprowadzenia modyfikacji to jedna z największych tego typu operacji dokonanych przez jednego producenta, porównywalna tylko do akcji Toyoty z lat 2009-2011, kiedy japoński koncern musiał wezwać do naprawy ponad 10 mln aut z powodu problemów z samoczynnym przyspieszaniem.

 

Reklama
Reklama

Zdaniem niektórych analityków skandal może kosztować Volkswagena nawet 35 mld euro (koszt modyfikacji i spraw sądowych oraz kary finansowe).

 

Prokuratura we Włoszech poinformowała w czwartek, że wszczęła dochodzenie wobec menedżerów Volkswagena i Lamborghini w sprawie domniemanych oszustw.

 

Niemiecki koncern krytykowany jest za opieszałość, z jaką ustala winnych skandalu. Reuters podał w czwartek, powołując się na dwa źródła bliskie sprawie, że firma zawiesiła w obowiązkach Falko Rudolpha, który nadzorował prace nad silnikami Diesla w latach 2006-2010. Oprócz Rudolpha wcześniej zawieszonych zostało trzech innych wysokich rangą przedstawicieli VW.

W ubiegłym miesiącu EPA poinformowała, że w swych samochodach z silnikami Diesla Volkswagen instalował zabezpieczenia przed nadmierną emisją tlenków azotu podczas testów. Ujawnienie tego faktu wywołało najpoważniejszy na przestrzeni ostatnich lat skandal w globalnej branży motoryzacyjnej, a Volkswagenowi grożą teraz w USA wielomiliardowe kary.

Reklama
Reklama

Oprogramowanie wyłączało system neutralizacji tlenków azotu podczas normalnej eksploatacji samochodu i włączało go w razie rozpoznania, że silnik poddawany jest testom.

Biznes
Od sukcesu Roomby do groźby bankructwa. iRobot zmienia właściciela
Biznes
Rekord zbrojeniówki, droższe paczki z Chin i hossa na GPW przed świętami
Biznes
Minister klimatu zmienia zdanie. Butelki zwrotne bez kaucji – browary świętują
Biznes
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Biznes
Wojna o cyberustawę. Wicepremier Krzysztof Gawkowski ostrzega prezydenta
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama