Reklama
Rozwiń
Reklama

Rosjanie odpuścili, ale więcej węgla płynie z USA

Według danych Eurostatu, od stycznia do końca sierpnia import węgla do Polski spadł o 30 proc., do 4,64 mln ton, w porównaniu z tym samym okresem 2014 r.

Aktualizacja: 04.11.2015 17:53 Publikacja: 04.11.2015 17:06

Rosjanie odpuścili, ale więcej węgla płynie z USA

Foto: Fotorzepa, Marcin Bielecki Marcin Bielecki

To przede wszystkim zasługa słabnącego strumienia surowca przywożona zza naszej wschodniej granicy. W tym roku w wieziono do nas o 35 proc. mniej rosyjskiego węgla niż przed rokiem.

Wielka wyprzedaż

Rosyjski surowiec to przede wszystkim tzw. węgiel gruby, spalany w domach, ale też ciepłowniach. W mniejszej części są to miały kupowane przez wielkie elektrownie. - Rosyjski węgiel został po prostu wyeliminowany dzięki wyprzedaży polskiego surowca. W tym roku spółki wydobywcze pozbywały się zapasów i w efekcie Polska znów stała się eksporterem netto czarnego paliwa - wyjaśnia Karol Osadnik, zastępca dyrektora katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP).

Analitycy dodają, że nie bez znaczenia mogły być też decyzje polityczne, zmierzające do ratowania nierentownego krajowego górnictwa. - Spadek importu rosyjskiego węgla może oznaczać, że polskie elektrownie skupiły się bardziej na kupowaniu rodzimego surowca. Dla śląskich kopalń to oczywiście dobra informacja, bo pomaga im zwiększyć sprzedaż - twierdzi Maciej Bobrowski, szef działu analiz DM BDM.

Na rynku pojawiają się też opinie, że Rosjanie odpuścili polski rynek, który boryka się z wieloma problemami, w tym z nadpodażą czarnego paliwa. Dlatego zaczynają szukać szans w innych krajach europejskich. Ich wzmożona aktywność widoczna jest np. na wciąż chłonnym rynku niemieckim. Mimo znaczącego zmniejszenia napływu importu ze Wschodu, Rosja wciąż pozostaje największym importerem węgla do Polski. Jej udział w imporcie ogółem sięga 60 proc.

Węgiel zza Oceanu

Z kolei w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy roku o ponad 57 proc. wzrósł import węgla z USA, które stały się trzecim pod względem wielkości importerem czarnego paliwa do Polski. Amerykańscy producenci węgla też pogrążeni są w kłopotach, bo węgiel wypierany jest tam przez tani gaz z łupków. Ostatnie transakcje na amerykańskim rynku pokazały, że tamtejsze kopalnie sprzedawane są za bezcen. We wrześniu Teco Energy sprzedał aktywa węglowe firmie Cambrian Coal Corporation z grupy Booth Energy, nie wymagając żadnej płatności w dniu podpisania umowy. Teco może otrzymać w przyszłości 60 mln dolarów, ale pod warunkiem, że ceny węgla osiągną określony w umowie poziom w ciągu najbliższych pięciu lat. Nic więc dziwnego, że Amerykanie szukają nowych rynków zbytu dla swojego węgla - zarówno energetycznego, jak i koksowego. - Pomogła im sytuacja w Polsce, gdzie na początku roku w wyniku strajku stanęły kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Pojawiło się zwiększone zapotrzebowanie na węgiel koksowy, który przypłynął m.in. właśnie z USA - tłumaczy Osadnik.

Reklama
Reklama

Niepewna przyszłość

Eksperci zastrzegają, że ten rok jest dla polskiego rynku wyjątkowy. - Producenci węgla tak mocno obniżyli ceny, że polski surowiec stał się konkurencyjny nawet dla węgla z importu. W dłuższym terminie utrzymanie tak niskich cen jest jednak niemożliwe - kwituje Michał Herman, prezes Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia. Nadpodaż węgla na polskim rynku wciąż jest widoczna. Szacuje się, że na zwałach w kopalniach i w energetyce zalega od 12 mln do nawet 15 mln ton węgla. - W najbliższych miesiącach zwiększyć popyt na węgiel mogłaby mroźna zima, ale jak będzie zobaczymy, szczególnie że zrobione zapasy w elektrowniach są duże - zauważa Bobrowski. Dodaje, że w dłuższej perspektywie kluczowe dla przyszłości polskiego górnictwa będą decyzje, jakie podejmie nowy rząd. - W scenariuszu bazowym zakładamy bezpośrednie powiązanie spółek energetycznych ze śląskimi kopalniami, gdyż tylko w takiej strukturze widzimy możliwość na przeprowadzenie kluczowych zmian w zakresie wydajności produkcji i racjonalizacji wydobycia, jednocześnie nie powodując niepokojów społecznych - przekonuje Bobrowski.

Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama