Rozmowa z Romanem Ptakiem, Burmistrzem Miasta i Gminy Niepołomice

Za niecały miesiąc odbędą się wybory samorządowe. 8 lutego na Zamku w Niepołomicach podpisano Porozumienie Samorządowe. Po co?

- Stworzyliśmy wspólny blok samorządowców, by przygotować się do nadchodzących wyborów samorządowych.  Sygnatariuszami deklaracji są wszyscy burmistrzowie, wójtowie gmin oraz kandydaci do rady powiatu wielickiego. Naszym celem jest stworzenie jednej listy kandydatów, wspólne prowadzenie kampanii wyborczej, a także opracowanie i realizacja programu wyborczego, który odpowie na potrzeby mieszkańców całego powiatu wielickiego. To dowód, że przekraczając granice partyjne i światopoglądowe jesteśmy zjednoczeni dla dobra naszych małych ojczyzn. Porozumienie udowadnia, że naszym priorytetem jest dalszy rozwój i współpraca.

Spójrzmy wstecz. Za panem jedna z najdłuższych kadencji – wydłużona przez Sejm o kilka miesięcy. Jakby pan opisał te ostatnie cztery lata?

- To była bardzo intensywna kadencja. W tym czasie Niepołomice się bardzo zmieniły. Jeśli ktoś pięć lat temu powiedziałby mi, że Puszcza będzie grać w Ekstraklasie to uznałbym go za szaleńca. Podobnie jest z naszą gminą, która w niektórych aspektach stała się wręcz wiodącym samorządem w kraju. Trudne sytuacje sprawiają, że stajemy się bardziej kreatywni. Tak było w przypadku kryzysu energetycznego wywołanego napaścią na Ukrainę. Niepołomice stały się jedną z pierwszych gmin w Polsce, w której zaczęto tworzyć spółdzielnie energetyczne. W sumie realizujemy obecnie dwa projekty. Jeden dotyczy instytucji podległych samorządowi, a drugi dotyczy naszych mieszkańców. Niektórzy nawet mówią, że stajemy się powoli takim latarnikiem dla innych samorządów.

Dlaczego?

- Jesienią ubiegłego roku dostaliśmy zgodę od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolniczego na rejestrację spółdzielni energetycznej, która będzie obejmowała tylko mieszkańców. Jako jedyna gmina z Polski uczestniczymy w drugiej edycji unijnego programu wsparcia technicznego dla samorządów zainteresowanych przeciwdziałaniu ubóstwa energetycznego. Dzięki udziałowi w programie zdobywamy niezbędną wiedzę oraz narzędzia, które pozwolą na tworzenie spółdzielni przez innych mieszkańców. Chcemy w gminie stworzyć punkt, w którym będą udzielane fachowe porady na temat tego, jak założyć spółdzielnię oraz przygotować niezbędną dokumentację. W punkcie mieszkańcy otrzymają też wsparcie oraz praktyczne porady na temat tego, do kogo wystąpić o finansowanie projektów.

Co z tego będą mieli mieszkańcy?  

- Zgodnie z prawem samorządy nie mogą finansować takich spółdzielni, ale mogą pomagać je założyć. A taka spółdzielnie łączy ze sobą tych, którzy są w stanie produkować prąd, z tymi, którzy są ubodzy energetycznie, których nie stać na zakup paneli fotowoltaicznych. Ale dzięki temu, że będą członkami spółdzielni, będą mogli korzystać z jej dobrodziejstwa i tańszego prądu.

Zostawmy kryzysy. Jak to jest, że w Niepołomicach żyje się najlepiej? Tak przynajmniej wynika z nagrody, którą otrzymała gmina.

- Najprostsza odpowiedź, bo to najlepsze miasto w Polsce. A poważanie, wpływa na to wiele czynników. Przede wszystkim Niepołomice zamieszkują fantastyczni i zaangażowani mieszkańcy. Wystarczy tylko spojrzeć na nasz budżet obywatelski. Realizujemy z niego kilkadziesiąt pomysłów każdego roku. Dzięki niemu na terenie gminy powstały place zabaw, siłownie i boiska ze sztucznymi nawierzchniami. Zmieniły się otoczenia szkół i domów kultury. W Staniątkach powstał przed strażą pożarną plac zabaw w kształcie wozu strażackiego, otwarto pracownie językowe.

Jeśli jesteśmy przy inwestycjach, to nie możemy nie wspomnieć o rewitalizacji niepołomickich błoni, za którą otrzymaliście Państwo wiele nagród.

- Jestem z tej inwestycji niezwykle zadowolony, bo dzięki niej przywróciliśmy Wisłę miastu. Teren stał się miejscem niemal masowego wypoczynku. Sami byliśmy zaskoczeni liczbą odwiedzin błoni, która tylko w pierwszych sześciu miesiącach po otwarciu przekroczyła ponad kilkadziesiąt tysięcy. osób.  

Co tak przyciąga ludzi?  

- Błonia to ogromny obszar zieleni podzielony na cztery strefy. Małe Błonia po stronie północnej, otwartą część centralną, obszar rekreacji i strefę przy zamku. W parku jest ponad 2 km ścieżek do biegania i jazdy na rowerze. Poza tym na Błoniach znajduje się wioska kaczek, plac do trenowania koni czy wybieg dla psów. Błonia to taka wizytówka gminy, ale chciałbym podkreślić, że nie jedyna. W ciągu ostatnich czterech lat na inwestycje wydaliśmy ponad 130 mln zł. Za te środki powstał niezwykle ważny zjazd z autostrady A4 czy place Park&Ride.

Swoją fabrykę rozbudował też MAN. Jak udało się przekonać niemiecki koncern do inwestycji w Niepołomicach?

- MAN w Niepołomicach jest od 2005 roku. Podczas mijającej kadencji udało nam się przekonać firmę do rozszerzenia swojej inwestycji. Walczyliśmy z innymi miastami, gdzie MAN ma swoje fabryki. Rywalizowaliśmy z Turcją, gdzie jest dużo tańsza siła robocza. Ostatecznie niemiecki koncern wybrał naszą gminę. Rok temu w maju zakończono całą inwestycję. Rozbudowa zakładu kosztowała ponad 200 mln euro i zakończyła się w rekordowe 16 miesięcy. W nowej hali pracę otrzymało ponad 1500 osób.

W ostatnim rankingu wydatków inwestycyjnych samorządów branżowego pisma Wspólnota, gmina Niepołomice z wynikiem około 2000 zł rocznie na inwestycje na mieszkańca zajmuje 35. miejsce w Polsce.

- Ranking bierze pod uwagę wysokość wydatków inwestycyjnych per capita, czyli na jednego mieszkańca. My jesteśmy gminą ze stosunkowo dużym wzrostem liczby mieszkańców, a mimo tego utrzymujemy się w okolicach drugiej-trzeciej dziesiątki. To dobry wynik, ale dla mnie ważniejsze niż wyniki w rankingach jest zadowolenie mieszkańców. 

Materiał Promocyjny