Biznes testuje na klientach, co są w stanie kupić w ramach abonamentu

Aż 60 proc. z nas korzysta już z usług subskrypcyjnych. Ten model sprzedaży podbija kolejne branże, a eksperci wskazują, że firmy będą „testować” poziom akceptacji dla rozszerzania zakresu tych usług.

Aktualizacja: 02.11.2023 06:06 Publikacja: 02.11.2023 03:00

Korzystamy z hulajnóg i rowerów w subskrypcji, a w jej ramach zamawiamy też posiłki tzw. diety pudeł

Korzystamy z hulajnóg i rowerów w subskrypcji, a w jej ramach zamawiamy też posiłki tzw. diety pudełkowej.

Foto: Adobe Stock

XaaS (Anything as a Service), czyli oferowanie produktów i usług w formie abonamentu, staje się coraz popularniejsze. Analizy EY wskazują, że aż 90 proc. firm z badanych branż albo rozważa, albo już wprowadziło model subskrypcyjny. Blisko co piąte przedsiębiorstwo z tej drugiej grupy czerpie z tej formuły sprzedaży nawet 80 proc. przychodów. O dynamicznym wzroście tego rynku świadczą też dane Statista – wynika z nich, że w br. jego globalna wartość sięgnie przeszło 222 mld dol. (wzrost o ponad 16 proc.), a w ciągu najbliższych siedmiu lat przekroczy 1 bln dol.

– Gospodarka subskrypcji stanowi długotrwały trend, który jest kluczowy w przekształcaniu modeli biznesowych w różnych branżach – komentuje Maciej Kraus, partner funduszu Movens Capital. – Nie uwierzylibyśmy, gdyby 20 lat temu ktoś powiedział, że nie będziemy chodzić do kina, kupując za każdym razem bilety, tylko za miesięczny abonament będziemy mieli dostęp do tysięcy filmów. Korzystamy z hulajnóg i rowerów w subskrypcji, a w jej ramach zamawiamy też posiłki tzw. diety pudełkowej.

Testowany konsument

Według analityków McKinsey, już w ub.r. aż 60 proc. konsumentów na całym świecie korzystało z co najmniej jednej usługi subskrypcyjnej.

– Modele subskrypcyjne na dobre do nas zawitały i będą zyskiwać na znaczeniu – uważa Sebastian Błaszkiewicz z Unity Group. – Polacy nie mają oporów, by płacić za dostęp do platform streamingowych, jak Netflix, Spotify, Youtube czy Player. Inaczej ma się rzecz w przypadku np. rynku samochodów. Tu mam wrażenie, że producenci testują granicę akceptacji przez klientów. BMW ogłosiło we wrześniu częściowe wycofanie się z kontrowersyjnych usług podgrzewania foteli i kierownicy w ramach abonamentu. Firma przyznała, że skłonność do zapłaty za tę usługę nie była wysoka – mówi Błaszkiewicz.

Czytaj więcej

Rewolucyjny Windows 12 już w 2024 roku. Będzie subskrypcja zamiast pudełka?

Jak podkreśla, nie wszystkie pomysły producentów spotykają się z przychylnością klientów. – Rozwój modeli subskrypcyjnych pokazuje, że decydujący głos mają konsumenci i potrafią oni wyraźnie okazać niezadowolenie. Należy oczekiwać kolejnych odważnych pomysłów i testowania poziomu konsumenckiej akceptacji dla tego typu rozwiązań – zauważa.

Zdaniem Jolanty Tkaczyk, kierownik Katedry Marketingu Akademii L. Koźmińskiego, ekonomia subskrypcji jest nie tylko fascynującym zjawiskiem rynkowym, ale też szansą dla firm na zbudowanie stałego i przewidywalnego dochodu, a także na budowanie długoterminowych relacji z klientami.

– Dla konsumentów zaś model ten często oznacza dostęp do coraz bardziej różnorodnych i atrakcyjnych usług i produktów, bez konieczności inwestowania dużych sum na początku – wyjaśnia.

Poza tym, jak dodaje Magda Surowiec, partnerka zarządzająca w funduszu Unfold.vc, produkt w takim modelu jest ciągle usprawniany i aktualizowany. – Nie ma potrzeby kupowania nowej wersji – zaznacza. – Ale po stronie firm oferujących takie usługi widać już pierwsze oznaki procesów optymalizacyjnych, bo część z nich traci kontrolę nad tym, jakie narzędzia realnie wykorzystują użytkownicy, a jakie nie, choć co miesiąc są one opłacane.

Budowanie lojalności

Według dr Tkaczyk, rozwój ekonomii subskrypcji można tłumaczyć kilkoma czynnikami. – Po pierwsze, rosnąca popularność internetu i urządzeń mobilnych sprawiła, że konsumenci są bardziej skłonni do korzystania z łatwo dostępnych i wygodnych usług online. Po drugie, zmieniające się nawyki konsumenckie, większa skłonność do wynajmowania lub subskrybowania produktów i usług, zamiast ich zakupu, przyspieszyły rozwój tego modelu biznesowego – argumentuje. I wskazuje, iż najpopularniejszymi kategoriami usług subskrypcyjnych są wciąż streaming wideo oraz muzyki czy usługi chmurowe.

Jednak warto zwrócić uwagę, że model abonamentowy jest coraz częściej stosowany w branżach, które tradycyjnie bazowały na jednorazowych zakupach, takich jak media społecznościowe, motoryzacja i kosmetyki (np. Philips oferuje w ramach abonamentu dostawę końcówek do sonicznych szczoteczek czy nożyków do golarek). Przy tym niektóre branże przechodzą na model subskrypcji szybciej niż inne. – Przykład to media społecznościowe, gdzie subskrypcje pozwalają generować dodatkowe przychody od użytkowników, którzy chcą zyskać dostęp do ekskluzywnych funkcji i treści – wskazuje Jolanta Tkaczyk.

Tomasz Kwiecień, członek zarządu OEX, prognozuje rozwój modelu subskrypcyjnego w relacjach między firmami. – Przedmiotem umowy subskrypcyjnej będzie czas pracy określonych maszyn – przewiduje. – Wartością dla klienta jest możliwość korzystania z wybranych produktów lub usług bez konieczności ich kupowania i wiązania się długoterminową umową. Za abonament użytkownik otrzyma aktualizację oprogramowania, możliwość korzystania z promocji, wyższe wersje usług, specjalną obsługę klienta. To swoisty program lojalnościowy, który zwiąże klienta na dłużej.

Maciej Maciejowski, prezes Gremi Media (wydawcy „Rzeczpospolitej”)

Subskrypcja jest modelem zakładającym skalę i pewną stałość przychodów. Taki model pozwala wydawcy obniżyć ceny dostępu. Dla odbiorcy najważniejszą zaletą jest zatem oszczędność – cena, którą płaci, zazwyczaj jest wielokrotnie niższa niż jednostkowy dostęp do podobnych produktów. Najbardziej jaskrawym przykładem jest dostęp do oferty VOD. Wystarczy porównać cenę zakupu lub wypożyczenia jednego filmu z kosztami miesięcznego dostępu do tysięcy produkcji np. na serwisach jak Netflix czy Amazon.

„Rzeczpospolitą” i „Parkiet” oferujemy w internecie w modelu podobnym jak najwięksi na świecie. Oprócz płatnego dostępu do e-wydania wydajemy serwisy rp.pl i Parkiet.com. Dziś rp.pl odwiedza 7 mln ludzi miesięcznie. Treści dostępne są w modelu hybrydowym – zarówno otwarte, jak i zamknięte za tzw. paywallem. Nasze plany subskrypcyjne to przede wszystkim rozwój samego produktu. Wkrótce zaoferujmy aplikację dostępową rp.pl, stawiamy na więcej multimediów i na najlepsze dziennikarstwo. Rynek mediów w Polsce jest specyficzny: z jednej strony mamy bardzo małe czytelnictwo, z drugiej ogromny produkt darmowy – tzw. portale. Ale nie ma nic za darmo. Za ten „darmowy produkt” płacimy naszymi danymi i spadkiem jakości. „Rzeczpospolitej” przewagą powinna być jakość, bo wierzę, że czas ogromnych agregatorów treści o wszystkim i o niczym będzie się kończył. To miejsce zajmą, a właściwie już zajęły, social media. My mamy ofertę dla tych, którzy poszukują wiarygodności i głębszej analizy. Dla reklamodawcy możemy zaoferować „brand safety” – czyli gwarancję, że jego reklamy nie pojawią się w kłopotliwym czy wręcz skandalicznym kontekście. Masowy darmowy produkt, o którym mówiłem wcześniej, to również tania reklama. Ci producenci serwisów internetowych są całkowicie zależni od reklamy, a ta zależność jest niebezpieczna. 

XaaS (Anything as a Service), czyli oferowanie produktów i usług w formie abonamentu, staje się coraz popularniejsze. Analizy EY wskazują, że aż 90 proc. firm z badanych branż albo rozważa, albo już wprowadziło model subskrypcyjny. Blisko co piąte przedsiębiorstwo z tej drugiej grupy czerpie z tej formuły sprzedaży nawet 80 proc. przychodów. O dynamicznym wzroście tego rynku świadczą też dane Statista – wynika z nich, że w br. jego globalna wartość sięgnie przeszło 222 mld dol. (wzrost o ponad 16 proc.), a w ciągu najbliższych siedmiu lat przekroczy 1 bln dol.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
„Fundusz Putina" zarzucił UE łamanie prawa. Przegrał w sądzie
Biznes
Wiadomo już w jaką firmę Warren Buffett zainwestował miliardy dolarów
Biznes
Ozempic pomoże także w profilaktyce zawałów serca? Zachęcające wyniki
Biznes
CBA w Totalizatorze Sportowym. Funkcjonariusze zabezpieczają dokumenty
Biznes
Premierka Danii o Ozempicu: „Jestem wielką fanką”