Grupa Amica zanotowała w półroczu 1,4 mld zł przychodów ze sprzedaży, a do wyników gorszych niż przed rokiem najmocniej przyczyniły się 17-proc. zniżki sprzedaży w Polsce oraz 13-proc. w Europie Zachodniej – oba regiony operacyjne odpowiadały za 72 proc. skonsolidowanych przychodów. Stosunkowo najmniejsze, bo ok. 9-proc. spadki zanotowano w krajach skandynawskich oraz w Niemczech, z kolei na wschodzie przy spadającym już do ok. 3 proc. udziale sprzedaży w Rosji rośnie znaczenie spółki z Kazachstanu, odpowiadającej też za inne kraje Azji Centralnej.

Czytaj więcej

Amica odczuwa skutki wojny i rosnących kosztów

Mimo to marża EBITDA powiększyła się o 3 pkt proc., dzięki czemu wynik EBITDA wzrósł 155 proc. rdr, do ponad 64 mln zł. Grupa Amica wypracowała również 37,5 mln zł zysku operacyjnego, co oznacza wzrost o 47 mln zł rdr (wzrost marży o 3,2 pkt. proc.).

- Reagujemy elastycznie wobec sytuacji popytowej, która zgodnie z naszymi oczekiwaniami pozostaje na wszystkich rynkach największym wyzwaniem obecnego roku. Dostosowaliśmy moce produkcyjne i programy inwestycyjne, wdrożyliśmy programy oszczędnościowe i nie planujemy obecnie kolejnych inicjatyw optymalizacyjnych - mówi Michał Rakowski, wiceprezes Grupy Amica ds. finansowych i HR. - Długoterminowo mamy ambitne plany, pracujemy nad nową długoterminową strategią - dodaje.

Grupa oczekuje w najbliższych kwartałach zmiany sytuacji i ożywienia popytu, choć na razie trudno określić, kiedy to nastąpi. Cały rok zamknie więc raczej spadkiem sprzedaży w stosunku do 2022 r.