Inflacja, kryzysy finansowe, zagrożenia klimatyczne i dramatycznie zmieniające się warunki prowadzenia działalności gospodarczej to czas trudny zarówno dla przedsiębiorców, jak i pracowników. Wzrasta potrzeba zarówno stabilności zawodowej, jak i konieczność pozyskiwania fachowców utożsamiających się z działaniami i wartościami firmy. Jak z tymi wyzwaniami radzą sobie dziś pracodawcy?

Predyspozycje potrzebne do bycia idealnym pracodawcą dotyczą wielu dziedzin: zdolności do prowadzenia biznesu, determinacji, pracy nad własnym rozwojem, ale także, a może przed wszystkim, umiejętności kształtowania relacji z ludźmi – pracownikami, klientami, kontrahentami. Niełatwe realia ekonomiczne utrudniają ich budowanie, niekorzystnie wpływając na firmy, pracowników i kadrę zarządzającą. Jakich instrumentów szukać, by unikać ryzyka i dbać o dobry wizerunek przedsiębiorstwa?

Reakcja 
na zmianę

– Kiedy mówimy o wysokich standardach zarządzania, odwołujemy się do uniwersaliów dotyczących wszystkich firm, ale i do specyfiki branży czy rozmiarów przedsiębiorstwa – analizuje psycholog biznesu dr Leszek Mellibruda. – Ogólne standardy to m.in. poziom satysfakcji pracowników czy uznane, konwencjonalne wymiary współczesnego zarządzania. Te specyficzne odnoszą się do jednego z najważniejszych kryteriów – czyli osobowości menedżera, która nie zawsze brana jest pod uwagę w rankingach, choć jest często ważniejsza niż wskaźniki ekonomiczne. To ona bowiem określa sposób myślenia o koncepcji i strategii funkcjonowania firmy. To nowy wymiar oceny, który rzadko jest uwzględniany, publikacje odnoszą się najczęściej do tradycyjnych kryteriów, takich jak wizja czy misja. W dzisiejszych czasach to jednak nie wystarcza.

Dr Mellibruda powołuje się na czasy pandemii, które pokazały, że „to elastyczność biznesmena stanowiła jeden z najważniejszych czynników przetrwania firmy, dzięki niej niektóre biznesy szybciej się przestawiały na nowe warunki i w efekcie lepiej dały sobie radę”.

Dobre instrumenty

Od lat powstają coraz dokładniejsze narzędzia pozwalające zarówno precyzyjniej oceniać wizerunek i cele firmy, jak i pomagać przedsiębiorcom w kształtowaniu relacji w firmie i jej zewnętrznego odbioru. To posługiwanie się kategoriami społecznej odpowiedzialności biznesu, a w ostatnich latach wprowadzanie do działania perspektywy ESG, czyli trzech najważniejszych aspektów nowoczesnego biznesu: środowiskowego (environment), społecznego (social) oraz ładu korporacyjnego (corporate governance). Wiele firm postawiło też na budowanie kodeksów etycznych czy katalogów core values, mających pełnić rolę drogowskazów w działaniu i pozytywnie wpływać na postrzeganie firmy czy marki.

– Takie działania są już dziś trochę anachroniczne, często bowiem te kodeksy są martwe – przyznaje dr Mellibruda. – Ważniejsze jest, jak top management traktuje wartości i co z nimi robi. Trochę dyskwalifikującym jest też podkreślanie przez zarządzających funkcjonowania tzw. dobrych praktyk, bo jest to popłuczyna po „bench markingach”, czyli porównywaniu się do tego, co robi konkurencja. Wynika to czasem z mody, od której zarządzanie nie jest wolne. Tymczasem ważne jest to, czego firma nie robi i jakich błędów unika.

Psycholog biznesu jako konkretny przykład podaje często przeprowadzane badanie satysfakcji pracowników, „co może dobrze brzmi, ale wcale nie świadczy o nowoczesności, co więcej może być przejawem sztywnego zapatrzenia w przeszłość”. Zdaniem Mellibrudy „ujawniająca się przy tej okazji deklaratywność, to nowa postawa społeczna, w której zawarta jest duża doza kłamstwa, wynikającego z nowych standardów związanych z trzecim wymiarem egzystencji czyli światem wirtualnym”. Mechanizm ten opisał były pracownik Google’a Seth Stephens Davidowitz w bestsellerowej książce „Wszyscy kłamią”. Wykorzystując big data, autor przeanalizował zachowania setek tysięcy ludzi.

– Wniosek był zaskakujący: ludzie co innego mówią w ankietach, a co innego ich interesuje – podkreśla ekspert. – Deklaratywność jako nowa fasada XXI wieku obecna jest też w miejscach pracy. Dlatego w nowoczesnym zarządzaniu powinna się pojawić koncepcja radzenia sobie z deklaratywnością postaw menedżerów i pracowników. To warunek powodzenia.

Osobowość w centrum

Poprzeczka jest więc postawiona bardzo wysoko, ale kiedy przeanalizujemy kariery najbardziej znanych w świecie postaci biznesu, wątpliwości co do tego, jak ważną rolę pełni osobowość twórcy firmy, znikają. Jaką więc osobowością powinien dziś charakteryzować się menedżer i pracodawca? Jakie cechy są kluczowe?

– To, po pierwsze, ciekawość, cecha umierająca, choć obecna w naszym życiu od urodzenia. Rodzimy się z ciekawością i złością, to drugie uczucie pozostaje, ale pierwsze zamieniane jest na substytuty. Po drugie, niezbędna jest przetrawiona, przyswojona wiedza z zakresu zarządzania i dyscyplin pokrewnych. Większość przedsiębiorców przeszła mnóstwo szkoleń, ale niewiele z tego wynika, mnóstwo wiedzy nie zostało wdrożonej i wykorzystanej, i nie odnosi się to tylko do Polski. To powinno być więcej niż gotowość do wdrożenia rozwiązań, to musi być cecha myślenia.

Trzecim czynnikiem, zdaniem eksperta, jest umiejętność myślenia na kilku poziomach „o zjawiskach w biznesie i o ludziach związanych z zarządzaniem, ale również – i to jest nowość roku 2023 – myślenia o sobie”.

– A do tego potrzebna jest wiedza z zakresu społecznej neuronauki, mówiąca o tym, że wiele naszych reakcji jest dyktowane przez mózg, który jeśli nie jest monitorowany przez właściciela, wykonuje ruchy nieprzydatne i takie, które sztuczna inteligencja będzie wykonywać lepiej. Menedżerowie, którzy mają wąskie horyzonty, przegrywają już teraz i będą przegrywać z maszynami myślącymi.

Trudne zadania stojące przed pracodawcami wykraczają więc ponad codzienne zmagania z koniunkturą, instytucjami i kryzysami. Redakcja „Rzeczpospolitej” uznała, że tym, którzy potrafią się z nimi zmierzyć, należy się uznanie. Postanowiliśmy nagrodzić firmy, które właśnie jako pracodawcy najbardziej odpowiedzialnie poradziły sobie w obecnej rzeczywistości. Potrafiły utrzymać poziom zatrudnienia, rozmawiać z załogą czy wprowadzać kreatywne rozwiązania dotyczące modelu pracy. Słowem, by użyć określenia niesłusznie uznawanego za mocno zużyte – wykazały się troską o ludzi.

Kapituła Przyzna nagrody i wyróżnienia

Konkurs „Pracodawca Rzeczpospolitej”: zgłoszenia będziemy przyjmowali od 15 sierpnia 
za pośrednictwem kwestionariusza dostępnego online. Oceni je kapituła złożona 
z przedstawicieli redakcji, naukowców
i reprezentantów organizacji pracodawców.

Kapituła przyzna nagrody w pięciu kategoriach:

> rozwiązania dotyczące trybu i czasu pracy 
w epoce postcovidowej,

> osiągnięcia w obszarze zatrudnienia,

> dialog z pracownikami,

> najlepsze rozwiązania dotyczące wynagrodzeń,

> wdrożenie rozwiązań dotyczących ESG.

W każdej kategorii zostaną nagrodzone rozwiązania, które wyróżniają się: efektownością; zaangażowaniem zarządu, kadry menedżerskiej i pracowników danych firm, realnymi działaniami na rzecz pracowników; osiągnięciami m.in. w sferze zrównoważonego rozwoju; kreatywnością.

Zapoznaj się z regulaminem konkursu

rp.pl