#RZECZoBIZNESIE: Piotr Łuba: Polska ma szansę na pozycję globalnego lidera

Według ostatniego raportu przygotowanego przez analityków PwC, globalny rynek dronów wyceniany jest na setki miliardów dolarów. Zawrotna kwota kiedy mówimy o urządzeniach, które większości osób kojarzą się z zabawkami kupowanymi dzieciom na komunię. Czym są bezpilotowce i do czego mogą służyć współczesnej gospodarce?

- Dron to urządzenie, które otwiera przed nami szereg nowych możliwości i to możliwości, które zmienią świat. Muszę tutaj zaznaczyć, że mówimy o pomysłach i projektach obecnie znanych i realizowanych. Opierając się tylko na tym szacujemy, że ten rynek może być wart nawet 127 mld dol. Na taką kwotę szacujemy wartość wszystkich usług i produktów związanych z tym rynkiem - mówił Piotr Łuba, partner PwC.

- Proszę jednak pamiętać, że o wielu pomysłach i ideach dzisiaj jeszcze nie słyszeliśmy. Mogę więc śmiało powiedzieć, że jak spotkamy się za kilka lat to ta kwota będzie znacznie większa - wyjaśniał.

W jaki sposób drony mogą zrewolucjonizować gospodarkę?

- Weźmy za przykład dużą budowę. Jak to dzisiaj wygląda? Obecnie jest tak, że mamy tłum inżynierów z ipadami w dłoni, który rusza na plac i patrzy oraz analizuje, co udało się już zrobić, a czego nie oraz jak to wszystko wygląda i czy nie ma jakiś odchyleń od projektu. Teraz wyobraźmy sobie, że zamiast nich wysyłamy drona. Ten oblatuje cały plac i z wykorzystanie najnowocześniejszych czujników oraz aparatów robi zdjęcia, automatycznie zrzuca je na serwer, gdzie powstaje trójwymiarowy obraz całej inwestycji dostępny dla każdego w każdym miejscu - wyjaśniał Łuba.

- Dron to urządzenie, które możemy wyposażyć w najprzeróżniejsze czujniki, by dzięki nim zdobyć dane oraz informacje niedostępne innymi drogami - wyjaśniał.

Powyższy przykład to obecną chwilę przyszłość. A teraźniejszość?

- Dobrym przykładem jest rolnictwo. Wyobraźmy sobie sytuacje, że nad nasze uprawy wysyłamy drona. Ten wykonując przeloty sprawdza nam, jak prezentują się nasze uprawy, czy na coś nie chorują, czy nie ma innych problemów - wyjaśnia.

- Dodatkowo drony mogą służyć do oprysków. Ich zaleta jest taka, ze mogą pokryć pestycydami wyłącznie określony kawałek pola - mówił.

Faktem jest, że jest to rynek bardzo duży oraz bardzo perspektywiczny. Czy Polska ma szansę na nim zaistnieć. Czy będziemy wyznaczać trendy, czy raczej będziemy gonić świat? Pozycję startową mamy bardzo dobrą.