Reklama
Rozwiń
Reklama

Ogromny sukces polskich programistów

Na zakończonym właśnie w Phuket dorocznym finale studenckich zawodów w programowaniu Uniwersytet Warszawski zajął piąte, a Uniwersytet Wrocławski dziewiąte miejsce

Publikacja: 19.05.2016 13:10

Foto: ROL

Oznacza to, że zdobyły odpowiednio srebrny i brązowy medal, w zawodach wzięło udział 128 drużyn z całego świata. 26 edycję światowej imprezy wygrała studencka drużyna Państwowego Uniwersytetu z Sankt Petersburga, drugie miejsce zajął Uniwersytet z Szanghaju, a trzecie amerykański Harvard. To pierwsze tego typu wyróżnienie dla Uniwersytetu Wrocławskiego oraz kolejne dla Uniwersytetu Warszawskiego, który dwukrotnie wygrał zawody - w 2003 oraz 2007 r.. W ostatnich latach zdecydowanie najczęściej zawody wygrywają drużyny rosyjskie. 25 miejsce zajęła z kolei drużyna Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Zawodnicy zmierzyli się z 13 problemami do rozwiązania, dwóch nie udało się rozwiązać żadnej z drużyn. W sumie mieli na to pięć godzin. Oddzielne wyróżnienia przyznawano za najszybsze rozwiązanie poszczególnych problemów, jedno z nich otrzymał Uniwersytet Wrocławski.

W 2016 r. w już 26 międzynarodowym finale udział wzięło 128 drużyn czyli w sumie 1,4 tys. osób. 17 drużyn przyjechało z Chin, ale osoby tej narodowości widać było w wielu innych reprezentacjach. Zespoły uniwersytetów z Berkeley, Harvarda czy Wisconsin-Madison były w całości chińskie. Goście z Chin uparcie mówili o prawdziwym fenomenie silnej obecności akurat tej nacji wśród najlepszych programistów zapominając choćby o czystych proporcjach - ponad miliardowa populacja siła rzeczy przekłada się na wyższą liczbę dobrych drużyn.

Ogółem amerykańskie uczelnie wystawiły 23 zespoły, 12 przyjechało z Rosji. Z Polski przyjechały trzy - Uniwersytetów Warszawskiego, Wrocławskiego oraz Jagiellońskiego. Pierwsze dwa od początku rywalizacji zajmowały pozycje w czołówce. Podobnie jak kilka uczelni chińskich oraz rosyjskich. Organizatorem imprezy której finał raz odbył się w Warszawie (w 2012 r.), jest organizacja ICPC.

- Studenci najlepszych drużyn dostają propozycje zatrudnienia właściwie od ręki. Programistów potrzebuje wiele firm, a co dopiero tak świetnych - mówi Bill Poucher, dyrektor wykonawczy ICPC. To jest też główna nagroda dla uczestników, pula nagród finansowych to w sumie 50 tys. dol. z czego kilkanaście trafia do zwycięskiego zespołu.

Reklama
Reklama

- Świat tworzy przed nami coraz to nowe wyzwania, dlatego tylu ambitnych studentów chcących z nimi walczyć, to ogromny kapitał - mówi Andrew Hately z IBM. Firma od 1997 r. jest partnerem wydarzenia.

Przygotowania do uczestnictwa w zawodach w zasadzie trwają rok, bierze w nich udział kilkaset tysięcy osób. Eliminacje przeprowadzane są na szczeblu krajowym oraz w regionie. W 2015 r. w turnieju wystartowało 40,3 tys. studentów z ponad 2,7 tys. uniwersytetów z 102 krajów, w 2016 r. była to podobna liczba.

Zaskakująco słabo reprezentowana była Europa, wiele krajów jak Francja czy Niemcy nie miały żadnych reprezentantów. Z kolei renomowane amerykańskie uczelnie jak Berkeley czy Stanford radziły sobie nadspodziewanie słabo. Honoru programistów amerykańskich bronił za to uznany MIT, regularnie znajdujący się w ścisłej czołówce.

Piotr Mazurkiewicz z Phuket

Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama