Rower i hulajnoga zamiast auta. Kolejny skutek wojny

Rynek współdzielonej mikromobilności przyśpiesza. Branży pomoże drastyczny wzrost cen na stacjach benzynowych.

Publikacja: 10.03.2022 21:00

Rower i hulajnoga zamiast auta. Kolejny skutek wojny

Foto: Shutterstock

Skutki wojny w Ukrainie są coraz szersze – okazuje się, że będą miały one oddziaływanie również na branżę tzw. sharingu jednośladów nad Wisłą. Eksperci przewidują, że popyt na współdzielone rowery, hulajnogi i skutery w naszym kraju wystrzeli, gdy coraz więcej osób zdecyduje się na ich rzecz porzucić prywatne samochody. Wywołany inwazją Rosji wzrost cen ropy, a co za tym idzie – wysokie koszty zakupu paliw, to magnes do korzystania z flot elektrycznych jednośladów pożyczanych na minuty.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Biznes
Ogromna inwestycja Microsoftu w Europie. Koncern składa obietnicę
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne