Miliarder Ołeksandr Jarosławski uruchamia program humanitarny dla Charkowa. Na pierwszy ogień pójdą pieniądze ze sprzedaży jego jachtu Kaiser.
„Pierwszym wkładem w odbudowę zniszczonego miasta będą pieniądze ze sprzedaży mojego jachtu Kaiser. Nie ma teraz czasu na takie luksusy, trzeba pracować, pracować i pracować jeszcze ciężej” – napisał oligarcha na portalu społecznościowym.
Kaiser to 60-metrowa jednostka zbudowana przez niemiecką stocznię Abeking & Rasmussen. Sześć kabin może pomieścić 12 gości, jest też miejsce dla 15 członków załogi. To ulubione miejsce rodzinnych wakacji rodziny Jarosławskiego i jego kolegów-biznesmenów.
Wcześniej Ołeksandr Jarosławski przeznaczył 25 mln hrywien, by zapewnić szpitalom charkowskim wszystko, co niezbędne. W swoim przesłaniu do mieszkańców zniszczonego przez Rosjan Charkowa powiedział: "Obiecuję i przysięgam, że odbudujemy nasze miasto. Nie tylko podniesiemy wszystko z ruin, ale zrobimy znacznie więcej - ku zazdrości całego świata. Na to nie będę szczędził wysiłków ani pieniędzy” - cytuje agencja Unian.
Teraz DCH (metalurgiczny koncern oligarchy, działa też na rynku nieruchomości) poinformował, że robi „wszystko, co możliwe, aby pomóc miastom, w których mamy nasze przedsiębiorstwa, a Charków jest naszym priorytetem”.