Co prawda, wynik sprzedażowy za pierwsze półrocze jest wciąż lepszy od tego z poprzedniego roku o 3 proc. Zakupione zostały bowiem 942 pojazdy, o 27 więcej niż w tym samym czasie 2015 r. Ale po pierwszym kwartale przewaga nad analogicznym okresem sprzed roku była zdecydowanie wyższa i sięgała 21 proc. co dawało 115 sztuk więcej. Fatalnym miesiącem okazał się zwłaszcza maj, w którym we wszystkich rodzajach autobusów sprzedaż spadła. Czerwiec wypadł jednak lepiej, bo spadki pojawiły się jedynie w przypadku autobusów międzymiastowych i miejskich. W segmencie mini oraz turystycznym popyt się zwiększył. Tymczasem te ostatnie mają być w tym roku strategicznymi dla rozwoju polskiego rynku.