W 2017 r zadłużenie rosyjskich klientów Gazpromu zwiększyło się o 6 proc. w ujęciu rocznym wynosiło 170,7 mld rubli (10,14 mld zł, stan na 1 stycznia 2018 r) głosi komunikat koncernu.
„Utrzymywanie się wzrostu zadłużenia za dostarczony gaz pozostaje problemem rosyjskiego funkcjonowania rynku gazu" - przyznaje Gazprom.
Przy czym 35 proc. długu i dwie trzecie wzrostu przypada na ciepłownie i elektrociepłownie.
„Jednocześnie, drugi rok z rzędu udaje się obniżyć tempo zadłużania się gospodarstw domowych. I tak w 2015 r było to 18,3 proc., w 2016 r 7,1 proc. a w 2017 r - 6,1 proc.. Osiągnięta została pozytywna dynamika opłat dostaw bieżących".
Gazprom informuje też, żę na drodze sądowej i „współpracy z organami ścigania" udało się odzyskać 132,3 mld rubli gazowych długów. Z największymi przedsiębiorstwami Gazprom podpisuje ugody, w których zazwyczaj godzi się na rozłożenie spłaty na wiele rat. Od kilku lat Gazprom traci krajowy rynek, na którym przez dziesięciolecia dzielił i rządził. Obecnie ma ok. 73-75 proc.. Novatek, Rosneft, Łukoil zwiększają wydobycie gazu i oferują lepsze, elastyczniejsze warunki.