Pandemia osłabiła uczciwość firm

Chociaż niemal wszyscy pracownicy i menedżerowie w Polsce chcieliby, by ich firma mogła wykazać się etyką w biznesie, to co trzeci byłby gotów nagiąć te standardy dla własnych korzyści.

Publikacja: 18.01.2022 21:00

Pandemia osłabiła uczciwość firm

Foto: Adobe Stock

Ponad dwie piąte przedstawicieli firm na świecie i co trzeci w Polsce ocenia, że pandemia Covid-19 utrudnia przedsiębiorstwom funkcjonowanie w sposób etyczny. Co dziesiąty sam też doświadczył istotnego nadużycia w czasie pandemii – wynika z udostępnionej „Rzeczpospolitej" tegorocznej edycji „Światowego badania uczciwości w biznesie", które od lat prowadzi firma EY.

– W czasie kryzysu pandemii, wraz ze wzrostem presji na wyniki firm i konkretnych osób, wzrosła także skłonność do nieetycznych zachowań. Zakładamy, że wychodzenie z pandemii na gruncie etyki w biznesie będzie trudne i długotrwałe – twierdzi Mariusz Witalis, partner kierujący działem zarządzania ryzykiem nadużyć w EY, komentując wyniki badania.

W drugiej połowie 2021 r. objęło ono prawie 4,8 tys. menedżerów (także członków zarządów) i pracowników dużych firm z 54 krajów, w tym z Polski. I pokazało, że koronawirus wyraźnie zwiększył skłonności do nieetycznych zachowań w biznesie.

Dla kariery i premii

O ile w poprzedniej edycji badania w 2020 r. niespełna co czwarty z przedstawicieli dużych firm w Polsce dopuszczał możliwość nieetycznego zachowania w celu poprawy perspektyw rozwoju własnej kariery lub pakietu wynagrodzenia, o tyle obecnie odsetek takich wskazań sięga jednej trzeciej.

To znacząco gorszy wynik od średniej globalnej (23 proc.), nie wspominając o krajach rozwiniętych (18 proc.). Jak zwraca uwagę Wojciech Niezgodziński, starszy menedżer w EY, większą gotowość do naginania standardów etyki dla własnej korzyści widać w każdej kategorii. Dwukrotnie (z 6 do 12 proc.) zwiększyła się w Polsce grupa pracowników i menedżerów, którzy byli gotowi zaoferować lub wziąć łapówkę czy też zignorować nieetyczne działania dostawców lub innych stron trzecich. Z 9 do 14 proc. wzrósł odsetek osób gotowych dostarczać szefom nieprawdziwych informacji, a z 2 do 9 proc. udział tych, którzy akceptują oszukiwanie podmiotów zewnętrznych, w tym np. audytorów czy regulatorów.

Czytaj więcej

Inwestorzy chcą uniknąć ryzyk ESG

Chociaż niemal wszyscy uczestnicy badania EY w Polsce i na świecie podpisują się pod opinią, że ważne jest, by ich organizacja wykazała się uczciwością w biznesie, to jednocześnie większość badanych (w Polsce 80 proc.) ocenia, że jest to wyzwaniem w trudnych warunkach rynkowych. Jak zwraca uwagę Mariusz Witalis, racjonalizacja nieetycznych zachowań ułatwia popełnianie nadużyć. W dodatku w warunkach pracy zdalnej czy hybrydowej i rosnącego udziału elektronicznej dokumentacji łatwiej jest omijać procedury i ukryć nadużycia. Sprzyja temu podejście menedżerów.

Zdaniem ekspertów EY niepokojące jest widoczne na całym świecie zjawisko większej pobłażliwości członków zarządów firm dla nieetycznych zachowań menedżerów wyższego szczebla lub pracowników osiągających wysokie wyniki. Odsetek przedstawicieli zarządów dostrzegających taki trend wzrósł w ciągu dwóch lat z 34 do 42 proc. W tym czasie zwiększył się też odsetek członków zarządów (z 25 do 34 proc.) oceniających, że omijanie reguł biznesowych w ich firmie stało się łatwiejsze w czasie pandemii.

Zadbać o sygnalistów

Jak zwracają uwagę eksperci EY, najbardziej skutecznym sposobem ujawniania informacji o nadużyciach są sygnaliści, tj. osoby zgłaszające nieprawidłowości w firmach. Wkrótce będą one lepiej chronione dzięki wdrożeniu unijnej dyrektywy dotyczącej ochrony sygnalistów.

Z badania EY wynika, że już 45 proc. dużych firm w Polsce wdrożyło systemy zgłaszania nadużyć i nieprawidłowości. To nawet więcej niż na świecie (35 proc.) Wzrósł również odsetek osób, które mają poczucie, że ich organizacja chroni sygnalistów (z 14 do 24 proc.) oraz tych, które choć raz zgłosiły nadużycie (z 23 do 36 proc.) Już ponad połowa badanych w Polsce wskazuje, że ich firma podjęła kroki przeciwko pracownikom, którzy postępowali niezgodnie z regulacjami lub wewnętrznymi zasadami etyki. Jednak w porównaniu z 2020 r. wyraźnie zmniejszył się (z 40 do 26 proc.) odsetek tych, według których dokonywanie zgłoszeń stało się łatwiejsze.

– Ważne, by firmy zrozumiały, że działania sygnalistów przyczyniają się do zmniejszania ryzyka finansowego, prawnego, a także reputacyjnego – zaznacza Mariusz Witalis.

Czytaj więcej

Konsumenci oczekują, że biznes postawi na zrównoważony rozwój

Ponad dwie piąte przedstawicieli firm na świecie i co trzeci w Polsce ocenia, że pandemia Covid-19 utrudnia przedsiębiorstwom funkcjonowanie w sposób etyczny. Co dziesiąty sam też doświadczył istotnego nadużycia w czasie pandemii – wynika z udostępnionej „Rzeczpospolitej" tegorocznej edycji „Światowego badania uczciwości w biznesie", które od lat prowadzi firma EY.

– W czasie kryzysu pandemii, wraz ze wzrostem presji na wyniki firm i konkretnych osób, wzrosła także skłonność do nieetycznych zachowań. Zakładamy, że wychodzenie z pandemii na gruncie etyki w biznesie będzie trudne i długotrwałe – twierdzi Mariusz Witalis, partner kierujący działem zarządzania ryzykiem nadużyć w EY, komentując wyniki badania.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił