Aktualizacja: 20.09.2018 10:04 Publikacja: 20.09.2018 10:04
Foto: Bloomberg
W dokumentach złożonych w sądzie II instancji w San Francisco amerykańska filia Bayera uważa, że werdykt skazujący ją nie został dostatecznie poparty dowodami przedstawionymi przez szkolnego ogrodnika Dewayne Johnsona. Monsanto zwróciła się do sędzi Suzanne Bolanos prowadzącej tę sprawę o oddalenie werdyktu albo obniżenie sumy albo wznowienie procesu. Apelacja będzie rozpatrywana 10 października
Pierwszy proces z pozwu złożonego w 2016 r. odbył się w trybie przyspieszonym z powodu zaawansowania choroby, wywołanej zdaniem powoda latami kontaktu z preparatami tej firmy zawierającymi glifozat, Rundup i Ranger Pro. Ława przysięgłych uznała, że Monsanto nie ostrzegła Johnsona i innych użytkowników o groźbie raka i przyznała mu 10 sierpnia 39 mln dolarów odszkodowania, a firmę ukarała grzywną 250 mln.
MON wnioskuje do Ministerstwa Infrastruktury o dodatkowe pieniądze na inwestycje w linie kolejowe i porty, które...
Były już szef drogówki z rosyjskiego Stawropola dostał 20 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze za korupcję i...
Zełenski gotów do rozmów z Putinem w Stambule, polska branża meblarska pogrążona w długach, a Polska i Francja p...
Chatboty ze sztuczną inteligencją zmieniają sposób wydobywania informacji z internetu. Zachwiały pozycją najpopu...
Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił „największy w historii” pakiet sankcji antyrosyjskich. Jego celem jest zwiększeni...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas