Od marca po raz drugi w tym roku zdrożała energia dla firm. To jednak nie koniec wzrostu cen elektryczności. Za trzy – cztery miesiące kolejne podwyżki, które dotkną także indywidualnych odbiorców.
Jak dowiedziała się „Rz”, największa firma górnicza w Europie, Kompania Węglowa, chce najpoważniejszym odbiorcom znieść rabaty na najmniej zasiarczony węgiel. Górnicy uznali, że 6,5 proc. upustu na najczystszy surowiec, którego jest najmniej na rynku, jest nieuzasadnione. Ta decyzja oznacza, że po raz drugi w tym roku wzrosną ceny zakupu czarnego złota przez elektrownie, a w konsekwencji ceny energii.
– Trwają renegocjacje rabatów dla elektrowni – przyznaje Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii. – Dodatkowo wyższe ceny za węgiel będą płacić na pewno odbiorcy, którzy poza zakontraktowanymi już dostawami zdecydują się na dodatkowe. W tym roku najlepszy węgiel zdrożał już średnio o 20 procent, gorsze gatunki dla energetyki o 11 proc. Przeciętnie wydatki na węgiel to około połowy kosztów produkcji energii.
Powodem kolejnych podwyżek elektryczności będzie nie tylko drożejący węgiel, ale i nowe unijne wymogi dotyczące ochrony środowiska. Polskie elektrownie nie mają takiego przydziału limitów emisji dwutlenku węgla, jaki by chciały, i zmuszone są do kupienia na wolnym rynku praw do emisji. Na przykład w Południowym Koncernie Energetycznym, który jest drugim producentem energii w kraju, te dodatkowe koszty szacuje się w tym roku na ponad 300 mln zł.
Po dwóch tegorocznych podwyżkach cen energii firmy płacą za nią o ok. 20 proc. więcej niż pod koniec 2007 r., a opłaty dla osób indywidualnych wzrosły średnio o ok. 13 proc. Od początku tego miesiąca warszawski RWE Stoen i szwedzki Vattenfall na Śląsku podniosły ceny dla firmowych odbiorców o kilkanaście procent. Prawdopodobnie na podwyżki zdecydują się również następni dostawcy – Energia Pro i Enea. Ich przedstawiciele przyznają, że kolejne podwyżki są nieuniknione, jeśli utrzyma się wzrost cen na rynku hurtowym, gdzie się zaopatrują. Analitycy uważają, że ten wzrost jest pewny i wyniesie około 10 procent.