Domain Menada zaskarżyła postanowienie Sądu Rejonowego w Warszawie z dnia 2 listopada 2009 r., przede wszystkim z powodu braku uprawnienia do wnioskowania o wszczęcie w Polsce wtórnego postępowania upadłościowego po stronie amerykańskiego banku, mającego siedzibę w Nowym Jorku. Reprezentuje on ok. 60 proc. właścicieli obligacji o zmiennym oprocentowaniu wyemitowanych przez Belvedere.
Postanowienie Sądu Okręgowego jest prawomocne, co oznacza, że upadłość spółki Domain Menada została uchylona, a zarząd spółki odzyskał nad nią pełną kontrolę.
Krzysztof Tryliński, dyrektor generalny i współwłaściciel Belvedere, polsko — francuskiej grupy produkującej alkohol zwraca w rozmwie „Rz“ uwagę, że sąd zdecydował, co jest niespotykane, o anulowaniu wyroku, a nie cofnięciu sprawy do ponownego rozpatrzenia. Tryliński dodaje, że w związku z procedurami sądowymi dotyczącymi spółki Domain Menada firma straciła z tego powodu co najmniej kilkanście milionów złotych.
— Spodziewaliśmy się, że Sąd Okręgowy weźmie pod uwagę pogląd wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia tego roku i uwzględni zażalenie spółki Domain Menada — komentuje mecenas Piotr Kozak z firmy Marek Musioł Kancelaria Prawnicza, która reprezentuje spółki Belvedere w postępowaniach sądowych przeciwko The Bank of New York Mellon. Sąd Najwyższy orzekł wówczas, że do wszczynania wtórnego postępowania upadłościowego na podstawie uregulowań europejskich jest ograniczony wyłącznie do podmiotów, mających siedzibę w Polsce.
Ponadto Belvedere zwraca uwagę, mocą decyzji francuskiego sądu gospodarczego spółki grupy Belvedere objęte zostały francuskim postępowaniem ochronnym. Chroniąc je ustalił, że są wypłacalne.