Przeżywająca trudne chwile spółka Sony wykorzystuje wszelkie sposoby na pozyskanie dodatkowej gotówki. Dzisiaj firma poinformowała, że sprzedaje swoją centralę w Nowym Jorku. Nabywcą budynku jest Chetrit Group, jeden z większych graczy na lokalnym rynku nieruchomości. Wartość całej transakcji wyniesie 1,1 mld dol. Z tej kwoty, po spłaceniu wszystkich długów budynku, Sony zarobi na czysto 770 mln dol.

- To ma sens. Sony nie jest spółką, która śpi na gotówce – mówi Keita Wakabayashi, analityk w Mito Securities Co. – Ważne jest, by spółka wykorzystała dodatkowy zastrzyk gotówki na opracowanie nowych atrakcyjnych produktów – dodała.

Rynki bardzo pozytywnie zareagowały na podaną informację, a wycena walorów Sony notowanych na giełdzie w Tokio poszybowała w górę. W szczytowym momencie akcje spółki zyskiwały nawet 16 proc. Końcówka sesji była już jednak nieco słabsza i ostatecznie akcje spółki podrożały o 12,21 proc. To największy jednorazowy skok wartości akcji Sony od 14 października 2008 r.