Statystycznie ok. 32 mln Polaków dysponuje już komórkami. Liczba nowych aparatów, jaką w tym roku przyłączą operatorzy GSM, będzie mniej więcej o połowę niższa niż w ubiegłym.
Już od kilkunastu miesięcy nie mniej istotne od zdobywania nowych jest utrzymywanie wartościowych klientów poprzez specjalne programy lojalnościowe oraz dodatkowe propozycje dla najbardziej aktywnych mówi Grażyna Piotrowska Oliwa, prezes zarządu PTK Centertel, operatora sieci Orange.
Co kwartał z usług tego operatora rezygnuje 130-150 tys. abonentów i kilkakrotnie większa liczba użytkowników telefonów na kartę. Podobna jest sytuacja w innych sieciach, wyłączając Polską Telefonię Cyfrową, która w tym roku chlubi się bardzo niskim wskaźnikiem odejść (0,5 0,6 proc. miesięcznie). Tak czy inaczej można szacować, że co roku co najmniej 1 mln abonentów rezygnuje z usług własnej sieci i szuka innej. Wskaźnik odejść (tzw. CHURN) dla użytkowników usług na kartę jest kilkakrotnie wyższy.
Użytkownicy telefonów na kartę płacą jednak cztery razy mniej niż abonenci. Dlatego ważniejsze jest, ilu uda się zatrzymać klientów płacących normalne rachunki. Nie warto się wdawać w wojny o odchodzących klientów. Korzystniej jest zadbać o tych, których już mamy, i nie oddać ich konkurencji uważa przedstawiciel jednej z sieci GSM.
Na rozwiniętych rynkach wskaźnik odejść jest niższy niż w Polsce. Według danych sieci Vodafone dla kilku krajów europejskich miesięcznie rzadko przekracza 1,5 proc. Ale i tak dla Vodafone oznacza to 150-350 tys. klientów utraconych na rzecz konkurencji. Bez względu na liczbę telefonów w rękach użytkowników na komórkowym rynku karty nigdy nie są do końca rozdane.