Wiele powodów do optymizmu dają wyniki branży po ośmiu miesiącach roku. Według danych firmy badawczej GfK Polonia w okresie styczeń – sierpień sprzedano produkty wartości o 26 proc. wyższej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Dla porównania w całym 2006 roku wzrost wyniósł 9 proc., a rok wcześniej 5 proc.

Tak dobre dane zaskakują nawet ekspertów. – Pierwsze osiem miesięcy to istny szał. Do tej pory nie mieliśmy do czynienia z tak szybkim rozwojem branży – ocenia Wojciech Konecki, dyrektor generalny CECED Polska, stowarzyszenia producentów AGD.We wrześniu i październiku dynamika wzrostu nieco osłabła, ale na koniec roku na pewno będzie miała wartość dwucyfrową. – To, czy zbliży się ostatecznie do 20 proc., będzie zależało od sprzedaży w listopadzie i grudniu, które tradycyjnie są dla producentów sprzętu okresem żniw – uważa Wojciech Konecki.Boom na zakupy sprzętu związany jest przede wszystkim ze świetną sytuacją na rynku budowlanym. Nowe mieszkania wymagają urządzenia, dlatego najszybciej rośnie sprzedaż sprzętu do zabudowy (w pierwszych ośmiu miesiącach o 44 proc.). Połowę wolniej rośnie rynek urządzeń wolno stojących.– Prognozujemy, że w całym 2007 roku Polacy kupią ok. 3,5 mln sztuk sprzętu za łączną kwotę 4,5 mln zł – przewiduje Marco Zini, dyrektor generalny Indesit Company Polska. – Polski konsument coraz większą uwagę zwraca na parametry sprzętu i to, czy jest on energooszczędny – mówi.

Świetnie mają się także producenci tzw. małego AGD, czyli m.in. odkurzaczy i żelazek. W pierwszym półroczu wartość rynku wyniosła 537 mln zł, czyli niespełna 22 proc. więcej niż rok wcześniej. – W naszej branży drugie półrocze zawsze jest zdecydowanie lepsze niż pierwsze sześć miesięcy. Dlatego szacujemy, że wartość rynku w całym 2007 r. wzrośnie do 1,3 – 1,4 mld zł – mówi „Rz” Maciej Olszak z Zelmera. W ubiegłym roku było to 1,1 mld zł.Wiele firm potrafi skutecznie wykorzystać nadspodziewanie dobrą koniunkturę. Przychody Zelmera w Polsce zwiększyły się w tym roku o 36 proc. Dzieje się tak w dużej mierze dzięki wprowadzaniu nowych produktów, których wcześniej spółka nie miała w ofercie, np. ekspresów ciśnieniowych, suszarek spożywczych czy wag łazienkowych. Łącznie największy polski producent małego AGD wprowadzi w tym roku kilkadziesiąt nowości. – W przychodach w 2006 r. sprzedaż nowych produktów stanowiła tylko 2 proc. W bieżącym roku ich udział wzrośnie do 20 proc. – dodaje Maciej Olszak. Około 80 proc. modeli wymienia co roku Whirlpool Polska.

Wsparciem sprzedaży są także bardziej widoczne akcje reklamowe. – Wydatki marketingowe całej naszej branży są w tym roku o jedną czwartą większe niż rok temu – ocenia Andrzej Tuleja, dyrektor marketingu Whirlpool Polska.Na kampanie reklamowe w mediach Indesit wyda w tym roku aż 4 mln zł, czyli 30 proc. więcej niż w 2006 r. O kilka procent wyższe będą nakłady reklamowe BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: a.krakowiak@rp.pl