Rz: Pani poprzedniczka Grażyna Gęsicka traktowana była w rządzie de facto jak wicepremier. Czy ma pani tego typu gwarancje od premiera Tuska?
Elżbieta Bieńkowska: Formalnie, na piśmie – nie. Ale jestem przekonana, że gdy przyjdzie moment na konkretne decyzje, kwestie dotyczące funduszy i rozwoju regionalnego będą traktowane priorytetowo.
Przed objęciem funkcji zapowiadała pani weryfikację bardzo długiej listy tzw. projektów strategicznych, które miały być współfinansowane m.in. z programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko”.
Zastanawialiśmy się, jak podejść do tej kwestii. Obecnie mamy już wypracowany klucz weryfikacji. Ruszyły już prace w resortach, efekty poznamy w połowie stycznia.
Czy któryś z projektów zostanie wykluczony z tej listy?