Nadal w centrum uwagi rynku pozostaje strajk w chilijskim kombinacie Codelco, będącym największym producentem miedzi na świecie. Trwający od tygodnia protest pracowników spółek podwykonawczych kombinatu, domagających się wyższych pensji, we wtorek wpłynął na wzrost cen miedzi o 2,2 procent.
Zdaniem przedstawicieli Codelco, firma traci z powodu strajku około 10 milionów dolarów dziennie, a jej produkcja jest niższa o 1.000 ton dziennie.
O godzinie 13.22 tonę miedzi w dostawach trzymiesięcznych wyceniano na 8.685 dolarów wobec 8.699,50 dolara na zamknięciu handlu we wtorek. W zeszłym tygodniu miedź zdrożała do najwyższego w historii poziomu 8.880 dolarów.
Najwyższy poziom wszech czasów, 24.000 dolarów za tonę, osiągnęła cena cyny, po wzroście o ponad 6 procent w środę rano na skutek obaw o zapewnienie dostaw z Chin i Indonezji.
Od początku roku ceny miedzi wzrosły o 30, a cyny o 45 procent. Zdaniem analityków, wzrosty te wynikają z fundamentów rynku.