Minister Skarbu Państwa Aleksander Grad chce zmienić ustawę o handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. Jego projekt wywołał burzę. MSP ma mieć prawo pierwokupu uprawnień do CO2 sprzedawanych przez firmy działające w Polsce. W ciągu 30 dni Ministerstwo Środowiska w imieniu MSP mogłoby kupić uprawnienia od firm, które chcą dokonać transakcji. Zasada pierwokupu nie byłaby stosowana w przypadku sprzedaży uprawnień do emisji za granicę, do państw-stron protokołu z Kioto.
– Te absurdalne propozycje stawiają pod znakiem zapytania kompetencje i powagę Ministerstwa Skarbu – komentuje Tomasz Chruszczow, prezes organizacji Polskie Szkło.
Eksperci są zgodni, że propozycje MSP łamią prawo unijne – wprowadzają dyskryminację podmiotów, naruszają tajemnicę handlową i utrudniają handel uprawnieniami. – Komisja Europejska nie zgodzi się na to – uważa Maciej Wiśniewski, prezes firmy doradczej Consus, wyspecjalizowanej w handlu CO2.
MSP chce zmienić ustawę, by dać większe limity do emisji CO2 firmom energetycznym. Z Krajowego Planu Rozdziału Uprawnień do Emisji CO2 na lata 2008 – 2012 planuje zabrać rezerwę dla nowych zakładów. Uzyskane w ten sposób 7,4 mln ton CO2 przeznaczy dla branży energetycznej. Rezerwa dla nowych podmiotów miałaby powstać prawdopodobnie z praw kupionych w ramach pierwokupu.
Przedstawiciele MSP podkreślają, że prace nad projektem wciąż trwają. – Przygotowujemy odpowiedź dla MSP – ucina natomiast Mikołaj Budznowski, dyrektor Departamentu Zmian Klimatu MŚ.