— Biorąc pod uwagę niepewną sytuację na rynku uważam, że byłoby niewłaściwe podać prognozy na 2009 rok czy też potwierdzać cele zaplanowane na 2010 r. — mówi Paul Polman, prezes Unilevera czołowego producenta żywności i kosmetyków na świecie.

Wcześniej firma zapowiadała, że rocznie jej sprzedaż powinna zwiększać się od 3 do 5 proc. rocznie. W 2010 roku jej marża operacyjna miała wynieść 15 proc.

W reakcje na zapowiedź Polmana w dół poszły ceny akcji Unilevera. Na giełdzie w Amsterdamie ciągu dnia taniały o niemal 4 proc.

Dziś Unilever podał także, że w czwartym kwartale 2008 r. wielkość jego sprzedaży spadła o 1,6 proc. Natomiast jej wartość — głównie za sprawą wzrostu cen — poszła w górę o 3 proc., do 10,15 mld euro (nie licząc przejęć i różnic kursowych wzrost wyniósł 7,3 proc.).