Choć nie podała powodów, to najpewniej chodzi o zarzuty nadużyć i niegospodarności. Od sierpnia 2007 r. do maja 2008 r. płatności dokonane służbowymi kartami kredytowymi opiewały na 271 tys. zł. Jutro w prasie ukaże się ogłoszenie Enei o konkursie na prezesa i jego zastępcę.

Nie wiadomo, czy stanowiska zachowają szefowie Energi. Dziś zdecyduje o ich losach rada państwowej grupy. Planuje bowiem rozstrzygnąć konkurs, w którym wystartowali prezes spółki Mirosław Bieliński i zastępca Roman Szyszko. Każdy z nich ma dwóch kontrkandydatów, ale problemem wydaje się konflikt ze związkowcami. Zarzucają oni prezesom brak dialogu, choć w ciągu roku obie strony zawarły 140 różnych porozumień.

Pojawiły się też zarzuty, że dwie osoby, powołane za kadencji Bielińskiego na ważne stanowiska w spółkach grupy, zawdzięczają awanse temu, iż należały – razem z Bielińskim – do stowarzyszenia Round Table.

Chodzi m.in. o Roberta Swierzyńskiego, który został wiceprezesem Energi Operator w tym samym czasie, gdy w radzie tej spółki zasiadał Bieliński. Dziś prezes uważa, że nie naruszył prawa.