Dochody gmin, miast, powiatów i województw po marcu wyniosły 39,5 mld zł – wynika z danych resortu finansów. Tegoroczny plan – 157,5 mld zł – został zatem zrealizowany w jednej czwartej. To jednak nieco słabszy wynik niż w ubiegłym roku, gdy plan w tym czasie był zrealizowany w 27 proc.
Wykonanie wpływów z PIT – najważniejszej pozycji w dochodach samorządów – wyniosło nieco ponad 19 proc. Dla tej pozycji druga połowa roku jest jednak decydująca. Pewne jest to, że w tym roku samorządy odczują zmniejszenie stawek podatkowych. Mogą też odczuć zwolnienia w przedsiębiorstwach.
Znacznie lepiej wygląda sytuacja z podatkiem od nieruchomości oraz CIT – one także mają duże znaczenie dla samorządów. Plan dochodów z tych podatków został zrealizowane w obu przypadkach w 27 proc. Jeśli jednak sytuacja firm się pogorszy, będzie to miało przełożenie na niższe wpływy z CIT.
Stopień realizacji wydatków wszystkich samorządów znów był niższy niż w przypadku dochodów. Trzeba jednak pamiętać, że jedna trzecia wydatków to środki na inwestycje, a najwięcej płatności za nie przypada na koniec roku. Gminy, miasta, powiaty i województwa wydały prawie 31 mld zł z ponad 182 mld zł zaplanowanych na ten rok. To 17 proc. planu, wobec 18 proc. rok wcześniej. Na inwestycje przeznaczyły zaledwie 2,2 mld zł z planowanych ponad 55 mld zł (4 proc.).
Realizacja budżetów miast, gmin i powiatów wygląda dość podobnie. Najsłabiej wypadają województwa. To one rozdzielają środki unijne (mają je wpisane zarówno po stronie dochodów, jak i wydatków) na inne samorządy w regionie. Nie otrzymały dużo środków z budżetu centralnego, a jeszcze mniej przekazały ich innym samorządom.