Ponad 91 km autostrady A2 z Łodzi do Warszawy może kosztować 3 mld zł, o 2,7 mld zł mniej, niż szacowano – wynika z ofert na jej wykonanie. Na budowę pięciu odcinków trasy złożonych zostało 37 ofert. Wykonawcy zostaną wybrani do końca września. Preferowane są najtańsze wyceny.
Najtańszą ofertę na budowę dwóch odcinków o łącznej długości 50 km złożyło konsorcjum z chińską firmą China Overseas Engineering Group Co. Ltd na czele. W jego ład wchodzą cztery inne spółki chińskie i jedna polska – Decoma, specjalizująca się dotąd w budownictwie mieszkaniowym. Spółka wybudowała m.in. dwa apartamentowce na warszawskiej Woli, obecnie buduje biurowiec Curtis Plaza II. Za budowę obu odcinków autostrady GDDKiA chciała zapłacić 2,9 mld zł. Konsorcjum zaoferowało się wybudować je za niecałe 1,3 mld zł.
W przypadku dwóch innych odcinków o łącznej długości 24 km najkorzystniejszą ofertę przedstawiła irlandzka SRB Civil Engineering wraz z polskimi partnerami: PBG, Aprivą, Hydrobudową i Henpolem. Zamiast – jak szacowała GDDKiA – 1,7 mld zł, prace wycenili na 1,03 mld zł.
W przypadku ostatniego fragmentu autostrady łączącej Warszawę z Łodzią najtańszą ofertę złożyło konsorcjum z austriackim Strabagiem i portugalską Mota Engil na czele. Ich wycena 18 km odcinka to 644 mln zł zamiast 1 mld zł zapisanego w rządowym kosztorysie. Autostrada ma powstać w systemie projektuj i buduj, co oznacza, że wykonawcy we własnym zakresie sporządzą projekt, na podstawie którego będą realizować inwestycje. Zarządzaniem nad projektowaniem i budową trasy ma się zająć DHV Polska. Pierwsze prace projektowe mają zacząć się jeszcze w tym roku, tak by budowa została zakończona do maja 2012 r. Janusz Zaleski, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, obawia się jednak, że wykonawcy w trakcie realizacji inwestycji będą chcieli podnosić wartość kontraktów.