– Wypełnianie obowiązków właścicielskich widać tylko ze strony największych czterech funduszy emerytalnych – mówi Marcin Żółtek, dyrektor inwestycyjny, członek zarządu Aviva PTE. Są to zatem, oprócz Avivy, jeszcze OFE: ING, PZU Złota Jesień oraz Amplico. Jako sektor (14 podmiotów) fundusze emerytalne są zbyt pasywne. A w wielu spółkach fundusze są już znaczącym akcjonariuszem, nawet większościowym, jak w przypadku Bogdanki.
– Jeżeli mamy 10 proc. akcji jakiejś spółki, to powinno nam bardziej zależeć na tym, żeby dobrze funkcjonowała – podkreśla Marcin Żółtek. W jego opinii można się zastanawiać ,czy jeżeli jakiś fundusz nie przejawia żadnej aktywności, to tak naprawdę dobrze strzeże powierzonych mu pieniędzy. – Rozumiem, że inwestor może być pewny wartości spółki i kompetencji zarządu. Jednak to walne zgromadzenie akcjonariuszy jest miejscem, gdzie daje się temu wyraz, na przykład poprzez udzielanie absolutorium. W kilku przypadkach, gdy mieliśmy uzasadnione wątpliwości – głosowaliśmy przeciw, jednak byliśmy przegłosowywani – tłumaczy szef inwestycji Avivy.
[wyimek]49 mld zł wyniosły na koniec kwietnia aktywa funduszu Aviva[/wyimek]
OFE są właścicielami akcji ponad 200 spółek giełdowych notowanych w Warszawie. Wartość tych papierów w ich portfelach wyniosła na koniec kwietnia 63,5 mld zł. – Zachęcamy pozostałe fundusze, by wykazywały większą aktywność. Staramy się pokazywać, że to naprawdę istotny obszar działalności, który zapewnia bezpieczeństwo pieniądzom emerytów – mówi dyrektor.
Do czego sprowadza się rola właścicielska OFE? M.in. do udziału w walnych zgromadzeniach akcjonariuszy, współpracy z zarządem spółki, wpływu na skład rady nadzorczej. – Jako pojedynczy, mniejszościowy akcjonariusz niewiele możemy zrobić. To jest kwestia zrozumienia, co tak naprawdę oznacza wypełnianie obowiązków właścicielskich. Na giełdzie nie tylko zarabia się pieniądze. Powinniśmy kierować kapitał do najbardziej wartościowych spółek, ale też dbać o to, żeby spółki działały w sposób przejrzysty i etyczny – mówi Marcin Żółtek. I, jak dodaje, taki nadzór jest możliwy, ale wymaga współpracy na WZA i jednomyślności w działaniu. Problemem nie jest jednak brak jednomyślności, ale aktywności po stronie funduszy.