EPH przedstawił górnikom Silesii swoje propozycje

Czeski Holding Energetyczny i Przemysłowy (EPH), ubiegający się o kupno od Kompanii Węglowej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach, przedstawił we wtorek przedstawicielom załogi założenia umowy społecznej, związanej z przejęciem zakładu

Publikacja: 22.06.2010 19:34

– W ciągu tygodnia-dwóch będziemy chcieli przeanalizować przedstawione propozycje i rozpocząć rzeczywiste rokowania. Być może pewne sprawy trzeba będzie uściślić, jednak już teraz widać, że inwestor poważnie traktuje pracowników i na pewno dojdziemy do porozumienia - ocenił szef Solidarności w kopalni, Dariusz Dudek. Jego zdaniem dla załogi najważniejsze są gwarancje zatrudnienia po przejęciu kopalni przez inwestora.

– Mamy zapewnienie, że nikt spośród obecnej załogi nie straci pracy. Inwestor zamierza też respektować obowiązujące regulacje, m.in. socjalne oraz dotyczące stosunków pracy – wylicza Dudek.

Dla strony społecznej istotne jest również zapewnienie, że inwestor zamierza kontynuować i - poprzez inwestycje - rozwijać wydobycie węgla w Silesii. – To ucina spekulacje, jakoby inwestor chciał kupić kopalnię po to, by ją zlikwidować - podkreślił Dudek.

Przypomnijmy, że Silesia przynosi rocznie ponad 100 mln zł strat - jak na razie są one na koncie Kompanii Węglowej. Termin transakcji wyznaczony w przetargu minął w połowie czerwca, jednak zarówno Kompania, jak i EPH zgodziły się na wydłużenie finalizacji transakcji aż do 23 grudnia. Niemniej jednak jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej” sprawę powinno się udać zamknąć w ciągu kilku najbliższych tygodni. Zwłaszcza, że najważniejsze zgody na transakcję wydały już resorty skarbu i gospodarki. Obie strony czekają jeszcze m.in. na zgodę MSWiA w sprawie zmiany właściciela działek należących do kopalni oraz zgodę Ministerstwa Środowiska na przeniesienie koncesji wydobywczej na nowego właściciela.

Zgodnie z przepisami, przez co najmniej rok inwestor musi respektować wszystkie regulacje pracownicze i płacowe, także te wynikające z ogólnych regulacji branżowych. Związkowcy liczą się z tym, że za czasem trzeba będzie rozpocząć negocjacje nowego układu zbiorowego i deklarują gotowość do takich rozmów. Związki z Silesii od początku wspierają sprzedaż spółki inwestorowi.

Umowa społeczna z załogą ma zostać podpisana jeszcze przed zawarciem ostatecznej umowy kupna Silesii od Kompanii Węglowej. Większość pracowników kopalni jest zarazem udziałowcami Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia, które formalnie ma kupić zakład. Firmę założyła załoga, a potem jej udziałowcem został czeski inwestor, wnosząc do niej potrzebny kapitał.

Nie jest wykluczone, że wstępna umowa sprzedaży Silesii"może być zawarta jeszcze przed końcem czerwca.

Sprzedaż samodzielnej niegdyś kopalni Silesia (obecnie część kopalni Brzeszcze-Silesia) jako części majątku Kompanii Węglowej będzie pierwszą taką transakcją w górnictwie, na mocy której prywatny inwestor przejmie czynną kopalnię węgla.

Czeski Energeticky a Prumyslovy Holding - skupia ponad 20 firm, zajmujących się m.in. produkcją i sprzedażą energii elektrycznej i cieplnej oraz usługami montażowymi w energetyce. Moc wytwórcza elektrowni i elektrociepłowni należących do EPH wynosi 330 megawatów elektrycznych i 1,4 tys. cieplnych. Do 2012 r. moc elektryczna ma zostać potrojona. Po 40 proc. udziałów w EPH należy do funduszy inwestycyjnych typu private equity: PPF Partners oraz J&T. Posiadaczem 20 proc. jest menedżer holdingu Daniel Kretinsky.

Przygotowywana transakcja jest trzecią próbą sprzedaży zagrożonej likwidacją, przynoszącej straty (w ubiegłym roku ponad 120 mln zł) kopalni Silesia. Dwie pierwsze zakończyły się fiaskiem. Kopalnię wyceniono w 2007 r. na 111,5 mln zł, a pierwszy zainteresowany inwestor - Gibson Group - oferował za nią nawet 250 mln zł, jednak przetarg w końcu unieważniono. Potem kopalnią interesowała się Enea, jednak nie złożyła oferty wiążącej. Z nieoficjalnych informacji wynika, że EPH kupi kopalnię za mniej niż 100 mln zł.

– W ciągu tygodnia-dwóch będziemy chcieli przeanalizować przedstawione propozycje i rozpocząć rzeczywiste rokowania. Być może pewne sprawy trzeba będzie uściślić, jednak już teraz widać, że inwestor poważnie traktuje pracowników i na pewno dojdziemy do porozumienia - ocenił szef Solidarności w kopalni, Dariusz Dudek. Jego zdaniem dla załogi najważniejsze są gwarancje zatrudnienia po przejęciu kopalni przez inwestora.

– Mamy zapewnienie, że nikt spośród obecnej załogi nie straci pracy. Inwestor zamierza też respektować obowiązujące regulacje, m.in. socjalne oraz dotyczące stosunków pracy – wylicza Dudek.

Pozostało 83% artykułu
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Specjaliści IT znów w cenie – rynek pracy ożywia się