Oferty na budowę e-myta w Polsce złożyły dwie firmy – My Toll, czyli konsorcjum, w skład którego wchodzą m.in. Strabag, Satellic , Kulczyk Investments, i austriacki KapshTrafficCom. Zapoznanie się z nimi nastąpiło 16 września, wówczas rząd deklarował, że oceni je w ciągu miesiąca, by w drugiej połowie września podpisać umowę z wykonawcą.
– Wybór wykonawcy nastąpi 30 września – powiedział Marcin Hadaj, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
GDDKiA przeznaczyła na ośmioletni kontrakt obejmujący budowę systemu, rozbudowę i zarządzanie nim ok. 3,8 mld zł.
W momencie uruchomienia elektroniczne myto ma obowiązywać na 630 km autostrad, ok. 570 km dróg ekspresowych i ok. 400 km dróg krajowych. Docelowo w 2019 roku – na 9,1 tys. km polskich dróg i autostrad.
Obie oferty w przypadku decyzji o rozbudowie systemu do 9,1 tys. km dróg są o ok. 1 mld zł droższe od kosztorysu. Jest to podstawa prawna do unieważnienia przetargu.