Za morskie rakiety Kongsberga zapłacimy po testach

Polskie władze zapalą zielone światło dla przeciwokrętowych pocisków NSM. Muszą one tylko potwierdzić swą skuteczność podczas bojowych testów — dowiedziała się „Rz”

Publikacja: 27.10.2010 14:37

Rakiety NSM Kongsberga, mają zasięg ponad 200 km i są wyjątkowo trudne do wykrycia

Rakiety NSM Kongsberga, mają zasięg ponad 200 km i są wyjątkowo trudne do wykrycia

Foto: konsberg

Taki warunek w sprawie wartego 430 mln zł rakietowego kontraktu z Kongsbergiem stawia Norwegom Ministerstwo Obrony Narodowej. To właśnie rezultat prób przesądzi również o tym czy armia znacznie zwiększy zamówienie na superrakiety NSM (Navale Strike Missiles) — wówczas wartość kontraktu na 50 pocisków wzrosłaby do ok 700 mln zł. Byłoby to jedno z największych zamówień wojskowych w ostatnich latach.

— Kontrakt został tak skonstruowany, że w razie nie spełnienia technicznych wymagań przez producenta polski budżet nie tylko odzyska 136 mln zł już wpłaconej zaliczki ale Kongsberg zapłaci także wysokie kary umowne — mówi Marcin Idzik wiceminister obrony narodowej odpowiadający za modernizację sił zbrojnych.

[srodtytul]Pieniądze po testach[/srodtytul]

Kontrakt dla Kongsberga zawarty w końcu grudnia 2008 r. przewidywał zakup 12 kierowanych rakiet najnowszej generacji NSM (Navale Strike Missiles) dla tworzonego pod Lęborkiem Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego i praktyczne potwierdzenie że NSM spełniają wszystkie warunki zamówienia. Pociski o zasięgu 200 km, naprowadzane na cel przez system nawigacji satelitarnej GPS i niezwykle zaawansowaną technologicznie głowicę termowizyjną, mają być precyzyjne i odporne na zakłócenia.

Na razie Norwegowie przedstawili uwiarygodnione przez ich resort obrony dowody z rakietowych testów, polska armia żąda jednak potwierdzenia działania całego systemu, łącznie z rakietami wyposażonymi w głowice bojowe. To kosztowne badania, Kongsberg obiecuje, że przeprowadzi je do czerwca przyszłego roku. — Do chwili zakończenia wiarygodnych testów i potwierdzenia zalet pocisków NSM wszystkie należności dla norweskiej firmy czekać będą na specjalnym rachunku powierniczym — mówi wiceminister Idzik. Harald Annestad prezes Kongsberg Defence Systems zapewnia, że prace na wyposażaniem nadbrzeżnego dywizjonu już trwają mimo, że rząd RP dotąd nie zatwierdził polsko — norweskiej umowy offsetowej. Jest ona od dawna uzgodniona i przyjęta przez komitet umów offsetowych. — Nie rozumiemy, dlaczego procedura zatwierdzania offsetu została przez polski rząd wstrzymana. Tracą na tym wasze firmy — mówi Harald Annestad.

[srodtytul]Zamówienia dla zbrojeniówki[/srodtytul]

Niemal połowa pieniędzy wydawanych na dywizjon rakietowy pozostanie w kraju bo norweski koncern, który jest integratorem przedsięwzięcia i sam produkuje wyrzutnie i rakiety, resztę wyposażenia zamawia w polskich firmach. Prywatny, podwarszawski Transbit dostarczy systemy łączności a Jelcz — Komponenty terenowe, opancerzone ciężarówki, które mają przewozić m.in. wyrzutnie pocisków i stacje radiolokacyjne. Kongsberg zamówił też w warszawskim Przemysłowym Instytucie Telekomunikacji najnowszy wariant trójwspółrzędnych radarów TRS-15 „Odra” używanych już w Siłach Powietrznych, z dodatkową możliwością wykrywanie i śledzenie obiektów nawodnych. —. Umowa z koncernem Kongsberg jest realizowana, zamontowano już pierwsze radary na podwoziach dostarczonych przez Jelcz Komponenty — potwierdza Ireneusz Żmidziński prezes PIT. Andrzej Pyzio z zakładów samochodowych Jelcz Komponenty także informuje, że zlecenia od Kongsberga wykonywane są zgodnie z planem. Dolnośląska spółka ma już gotowe 4 ciężarówki o podwyższonej mobilności zamówione jako platformy do przewożenia radarów i transportu innego wyposażenia.

[srodtytul] Zamrożony offset[/srodtytul]

Na budowie tarczy przeciwokrętowej, po zatwierdzeniu przez Radę Ministrów umów offsetowych miały skorzystać też inne zakłady zbrojeniowe. Do polskich firm miały trafić w ramach kompensat norweskie technologie i zamówienia wycenione na 345 mln zł, m.in. Przemysłowy Instytut Telekomunikacji ma otrzymać technologie urządzeń do transmisji danych o sytuacji powietrznej, wykorzystujących sojuszniczy system Link 16. PIT skorzystałby też na zleceniu przez Kongsberg badań zwiększających skuteczność radarów produkowanych przez insytytut. Zakłady Metalowe Mesko liczą na norweskie technologie, które pozwolą zamienić polskie, produkowane w Skarżysku, niekierowane rakiety w naprowadzane laserowo, precyzyjne pociski powietrze — ziemia. Prezes Annestad ujawnia, że Norwedzy, którzy zbudowali pociski NSM chcieliby je za granicą oferować z polskimi pojazdami i radarami. — Dla wielu państw, które potrzebują dziś nowoczesnej broni do ochrony wybrzeża a nie dysponują własnymi systemami radiolokacyjnego rozpoznania tańsze polskie rozwiązania mogą okazać się atrakcyjne — zachęca prezes Kongsberg Defence Systems.

[ramka]

[b]Oręż dla morskiej tarczy[/b]

Najważniejszym elementem morskiej tarczy są rakiety NSM (Naval Strike Missile) o zasięgu 200 km. Te ważące niemal 400 kilogramów, prawie czterometrowe, manewrujące pociski, są naprowadzane na cel unikalną, pasywną głowicą wykorzystującą GPS i wyrafinowane systemy lokalizujące na podczerwień. NSM jest dziś najnowszym pociskiem o cechach stealth na rynku, niezwykle trudnym do wykrycia. System obserwacyjny głowicy zawiera bazę danych o okrętach, która pozwala identyfikować cele i zapobiegać pomyłkom i eliminować zakłócenia. Kongsberg Defence&Aerospace podkreśla że rakiety NSM jako oręż fregat i okrętów patrolowych zamówiła już norweska marynarka a Amerykanie (Lockheed Martin) wybrali ją dla swego myśliwca najnowszej generacji F- 35 Joint Strike Fighter.[/ramka]

PIT

Taki warunek w sprawie wartego 430 mln zł rakietowego kontraktu z Kongsbergiem stawia Norwegom Ministerstwo Obrony Narodowej. To właśnie rezultat prób przesądzi również o tym czy armia znacznie zwiększy zamówienie na superrakiety NSM (Navale Strike Missiles) — wówczas wartość kontraktu na 50 pocisków wzrosłaby do ok 700 mln zł. Byłoby to jedno z największych zamówień wojskowych w ostatnich latach.

— Kontrakt został tak skonstruowany, że w razie nie spełnienia technicznych wymagań przez producenta polski budżet nie tylko odzyska 136 mln zł już wpłaconej zaliczki ale Kongsberg zapłaci także wysokie kary umowne — mówi Marcin Idzik wiceminister obrony narodowej odpowiadający za modernizację sił zbrojnych.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?