W ciągu trzech pierwszych kwartałów sprzedaż samochodów z silnikami Diesla wynosiła 41,7 proc. rynku. W całym 2010 roku udział nowych diesli może być jeszcze większy, bo popyt na te auta napędzają przedsiębiorcy kupujący auta z kratką. Za to w przyszłym roku ta sytuacja będzie się odwracać. Eksperci zakładają, że sprzedaż diesli spadnie.
– Będzie to związane ze zmianami na rynku flotowym – twierdzi prezes Instytutu Samar Wojciech Drzewiecki. Samar zakłada, że likwidacja kratki pozwalającej odpisać od ceny auta VAT doprowadzi do spadku sprzedaży nowych samochodów w granicach od 10 do nawet 27 proc. Za ten spadek odpowiedzialne będą właśnie firmy. A to one częściej kupują diesle.
Z danych Samaru wynika, że udział diesli w parkach aut firmowych sięga 56 proc. (w sumie to 483,7 tys. samochodów). Przy tym chodzi o auta wyprodukowane po 2000 r. Niecałe 44 proc. to samochody z silnikami benzynowymi – 378,2 tys. sztuk. Niespełna 1 proc. stanowią samochody na inny rodzaj paliwa: CNG, LPG, lub auta elektryczne.
W przypadku osób prywatnych proporcje są inne: w grupie aut z roczników od 2000 roku wzwyż przeważają samochody z silnikami benzynowymi. Jest ich teraz prawie 60 proc., czyli ponad 2,3 mln sztuk. Diesli jest niecałe 40 proc. – prawie 1,6 mln sztuk. Choć prognozy zakładają, że indywidualni klienci w przyszłym roku zwiększą zakupy (branża szacuje ten wzrost na 10 proc.), to będą ich przyciągać głównie auta benzynowe. Przede wszystkim dlatego, że od diesli są znacznie tańsze. Ale coraz bardziej będą się liczyć dodatkowe czynniki. – Silniki benzynowe stają się coraz oszczędniejsze, zachowując wysokie osiągi. Będą także częściej wybierane, bo stopniowo maleje różnica w cenie benzyny i oleju napędowego – twierdzi Kazimierz Żytkowicz, diler Forda i dyrektor zarządzający firmy Wikar.
O ile może w przyszłym roku skurczyć się sprzedaż diesli? Dziś trudno przewidzieć, podobnie jak głębokość spadku całego rynku. W tym roku, dla diesli bardzo dobrym, ich sprzedaż w pierwszych trzech kwartałach rosła w porównaniu z ubiegłym rokiem o 6,6 proc. Jednocześnie sprzedaż aut napędzanych silnikami benzynowymi zmalała o 11 proc.