Wpływy płatnych telewizji wynoszą więcej niż te z reklam tv

Wpływy z opłat od widzów stanowią już 48 proc. całego telewizyjnego rynku. W tym roku na świecie telewizję będzie oglądać 3,7 miliarda ludzi. Spędzą przed odbiornikami prawie 4,5 biliona godzin. Mimo kryzysu rynek reklamy jest dziś wart więcej niż w 2007 r. Branża spodziewa się startu kolejnych platform satelitarnych

Aktualizacja: 10.02.2011 01:54 Publikacja: 10.02.2011 01:53

Wpływy płatnych telewizji wynoszą więcej niż te z reklam tv

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys Seweryn Sołtys

Globalny przemysł telewizyjny, liczony jako wielkość nakładów na reklamę na małym ekranie, ale też konsumenckich wydatków na płatne telewizje (czyli opłat uzyskiwanych od abonentów kablówek i platform cyfrowych) czy publicznych dotacji dla nadawców, był w ubiegłym roku wart 289,2 miliarda euro, o 7,1 proc. więcej niż przed rokiem – wyliczył w swoim najnowszym raporcie o światowym rynku telewizyjnym instytut IDATE, jedna z wiodących europejskich firm badawczych analizujących rynek mediów.

– To był dla branży odświeżający rok. Większość dojrzałych rynków zaraportowała zachęcające zwyżki, w szczególności dzięki szybciej rosnącym wpływom z reklam – skomentowała Florence Le Borgne, dyrektor oddziału ds. treści telewizyjnych i internetowych w IDATE.

[srodtytul]Nowy trend na rynku[/srodtytul]

Według niej istotne jest też to, że w ciągu ostatnich lat na najpoważniejsze źródło przychodów branży telewizyjnej wyrosły płatne telewizje. Do 2008 roku była to reklama. Wtedy jednak rozwinął się kryzys i firmy zaczęły ciąć wydatki na reklamę, podczas gdy (widać to było także na polskim rynku) widzowie płatnych telewizji na oglądaniu ulubionych programów raczej nie oszczędzali. Dlatego w 2010 roku opłaty od abonentów płatnych telewizji przyniosły sektorowi telewizyjnemu już 48 proc. wszystkich przychodów, podczas gdy reklama zapewniła 43 proc. z tej puli. – I tak mniej więcej pozostanie w kolejnych latach – uważa Le Borgne.

W dodatku wpływy z opłat w płatnych telewizjach rosły szybciej niż cały rynek (o 8,4 proc.) i znacznie szybciej niż same wpływy reklamowe (w ubiegłym roku zwiększyły się w porównaniu z poprzednim o 5,8 proc.). Według szacunków IDATE do 2014 roku płatna telewizja będzie generować już 49 proc. wszystkich przychodów w branży telewizyjnej.

[srodtytul]Więcej widzów[/srodtytul]

Nic dziwnego, bo jej abonentów wciąż jeszcze na świecie przybywa. A wraz z nimi – widzów i reklam. Jak podaje Deloitte w swoim raporcie TMT o najnowszych trendach w branży telekomunikacyjnej, technologicznej i mediowej, w tym roku mimo kryzysu, jaki w ostatnim czasie przetoczył się przez świat, reklamowe wpływy telewizji będą wynosiły 191 mld dol., o prawie 10 proc. więcej niż w 2007 roku, czyli przed kryzysem. Według raportu Deloitte globalna widownia wyniesie już 3,7 miliarda ludzi, o 40 milionów więcej niż rok wcześniej. Łącznie będzie oglądać telewizję przez 4,49 biliona godzin (średnio dziennie na osobę da to 3 godziny i 12 minut).

Polska, z ponad 10 milionami gospodarstw domowych, jakie mają już platformę cyfrową lub kablówkę, jest pod tym względem jednym z liderów. W ciągu ostatnich pięciu lat najszybciej w Europie przybywało abonentów płatnej telewizji w Brazylii (14,2 proc.), Rosji (19,3 proc.) i właśnie u nas (13,4 proc.) – wynika z ostatniego raportu brytyjskiego regulatora rynku Ofcom.

[srodtytul]Miejsce dla nowych operatorów [/srodtytul]

Mimo że rynek jest coraz bardziej nasycony, wciąż jeszcze będzie w Polsce w najbliższym roku rósł. – Do pełnego nasycenia pozostało jeszcze ok. dwóch lat, na koniec tego roku nasycenie może wynosić 78 proc. Do 2012 r. spodziewałbym się jeszcze we wszystkich platformach satelitarnych zwyżek bazy abonenckiej – mówił niedawno „Rz” Piotr Janik, analityk KBC Securities.

Zwyżki w tym segmencie wynikają z coraz szerszej oferty operatorów telewizyjnych, którzy zarabiają już nie tylko na samych pakietach oferowanych przez siebie kanałów, ale i dodatkowych ściśle powiązanych z telewizją usługach, jak wideo na żądanie, tzw. pay per view (płaci się za obejrzenie jednej wybranej pozycji filmowej), czy multiroom (możliwość korzystania z pakietu operatora na dwóch telewizorach w tym samym gospodarstwie domowym). Branża wierzy też jednak, że – mimo iż wiele rynków jest już nasyconych – przybywać będzie jeszcze nowych operatorów satelitarnych. Martin Ornass-Kubacki, wiceprezydent i szef operatora satelitarnego SES Astra w rejonie Europy Środkowej i Wschodniej, przyznał wczoraj, że firma spodziewa się powstawania kolejnych platform cyfrowych w tym obszarze.

Jak podaje IDATE, gros przemysłu telewizyjnego przypada na USA (103 miliardy euro w 2010 roku), za nim plasuje się Europa (84,4 mld euro). Motorami rynku są jednak oczywiście rejon Azji i Pacyfiku (średnio rynek telewizyjny rósł tam o 9,1 proc.). Najszybciej, bo w dwucyfrowym tempie, rosły wydatki na telewizję i reklamę na małym ekranie w Indiach i Chinach, Ameryce Łacińskiej (wzrost o 12,8 proc.) oraz rejonie Afryki i Bliskiego Wschodu (o 16,9 proc. rok do roku).

[i]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki,

[mail=m.lemanska@rp.pl]m.lemanska@rp.pl[/mail][/i]

[ramka][srodtytul]Będą kolejne mediowe przejęcia[/srodtytul]

Kryzys przyniósł w branży mediowej nowe strategiczne alianse i przejęcia. Pokryzysowe ożywienie widoczne w prawie wszystkich mediach także przełoży się w branży na dalsze mariaże kapitałowe. Jak wynika z najnowszego badania PricewaterhouseCoopers obejmującego liderów biznesu (osoby na kierowniczych stanowiskach) i prezesów największych koncernów w 70 krajach, prawie połowa przebadanych szefów firm z sektora mediów i rozrywki (47 proc.) spodziewa się w przyszłym roku sfinalizowania jakiejś międzynarodowej fuzji lub akwizycji (to wskaźnik wyższy niż analogiczny uśredniony dla wszystkich sektorów gospodarki, gdzie podobne plany zasygnalizowało 34 proc. osób). 43 proc. przebadanych szefów koncernów rozrywkowo-mediowych uważa, że w przypadku ich sektora do transakcji będzie dochodzić głównie w Azji.

Także w Polsce coraz więcej mówi się o spodziewanej konsolidacji wśród platform cyfrowych i rozdrobnionego rynku telewizji kablowych w sytuacji, gdy rynek płatnej telewizji powoli się nasyca. Wśród potężniejszych w Polsce od kablówek platform satelitarnych rozegra się ona między trzema głównymi graczami: Cyfrowym Polsatem (3,43 mln klientów), Cyfrą+ (1,55 mln klientów) i platformą „n” (na koniec roku spodziewa się nieco ponad 800 tys. abonentów). Żaden z graczy nie chce jednak przyznać, że mógłby być celem przejęcia. [/ramka]

Globalny przemysł telewizyjny, liczony jako wielkość nakładów na reklamę na małym ekranie, ale też konsumenckich wydatków na płatne telewizje (czyli opłat uzyskiwanych od abonentów kablówek i platform cyfrowych) czy publicznych dotacji dla nadawców, był w ubiegłym roku wart 289,2 miliarda euro, o 7,1 proc. więcej niż przed rokiem – wyliczył w swoim najnowszym raporcie o światowym rynku telewizyjnym instytut IDATE, jedna z wiodących europejskich firm badawczych analizujących rynek mediów.

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej