Dominik Kolorz, szef górniczej „S” powiedział, że by zgoda strony społecznej była, muszą zostać zagwarantowane zapisy strategii dla branży. Przede wszystkim gwarancja zachowania kontroli skarbu państwa w spółce. Ale też gwarancje pracy. – Nie chodzi już nawet o zbiorowy układ pracy, którego w JSW nie ma, ale może to być porozumienie, w którym zapisane zostaną m.in. gwarancje pracy i płacy – tłumaczył Kolorz.
Bardziej radykalny był Sierpień 80. – Prywatyzacja JSW? Póki co, po naszym trupie – powiedział „Rz” Bogusław Ziętek, lider związku.
Związkowcy omówili też sytuację w innych spółkach. chodzi m.in. o sytuację finansową w Katowickim Holdingu Węglowym (ma jeszcze ok. 150 mln zł długu) i sprzeciw wobec systemu wynagrodzeń uzależnionego od wydobycia. W Kompanii Węglowej natomiast zwrócili uwagę na – ich zdaniem – niedobór zatrudnienia pod ziemią (sama spółka to dementuje zapewniając, że jest ono na odpowiednim poziomie).
7 marca ma się odbyć posiedzenie dwóch górniczych zespołów roboczych omawiających sytuację w branży (jeden z nich to zespół legislacyjny pracujący nad poprawkami do ustawy górniczej i strategii).
– A 8 marca spotkają się centrale związkowe, by ustalić harmonogram protestów w górnictwie – powiedział Ziętek.
Związkowcy nie wykluczają, że dojdzie do połączonego protestu wszystkich śląskich spółek węglowych.
Wcześniej jednak, bo 3 marca odbędą się masówki przed referendum strajkowym w JSW. Tam związkowcy i zarząd są w sporze zbiorowym dotyczącym płac (chodzi o 10 proc. podwyżki). Negocjacje z udziałem mediatora nie przyniosły tam bowiem efektów.