We wrześniu rzecznik ubezpieczonych poprosił firmy o dodatkowe dane, m.in. na temat liczby reklamacji czy częstotliwości przegrywania sporów sądowych z klientami. Na apel odpowiedziało tylko 3 z 60 ubezpieczycieli oraz 4 z 14 funduszy emerytalnych. Reszta towarzystw nie podzieliła się informacjami. Odważnymi okazały się Nordea Życie, Concordia Polska TUW i Concordia Capital, Nordea PTE, Pekao Pioneer PTE, PTE Polsat oraz PTE Warta.
Rzecznik prosił ubezpieczycieli m.in. informacje o liczbie odwołań i skarg w postępowaniach reklamacyjnych oraz jakości likwidacji szkód. OFE miały podać m.in. liczby „martwych" rachunków oraz liczbę wygranych i przegranych procesów wszczętych z powództwa swoich członków. RzU jako cel inicjatywy podaje stworzenie obiektywnego wizerunku działalności poszczególnych towarzystw.
– Jawność i dostępność danych na temat zakładu ubezpieczeń jest równie ważna dla podejmowania decyzji związanych z lokowaniem środków finansowych, jak interesująca oferta – mówi Katarzyna Golińska, rzecznik Nordea Życie. – Ujawnianie danych, które nie opisują jedynie sukcesów firmy, jest trudną decyzją, jednak jak najpełniejsza przejrzystość jest dla nas rzeczą niezwykle ważną.
Przeciwna inicjatywie rzecznika jest jednak Polska Izba Ubezpieczeń. – Zebrane dane, nawet gdyby na apel odpowiedziało więcej firm, nie byłyby miarodajne i porównywalne – wiele spółek stosuje różne nazewnictwo, różnie kwalifikuje skargi – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.
PIU powołało grupę roboczą, której zadaniem jest uspójnienie nazewnictwa i klasyfikacji oraz ujednolicenie w skali rynku metodologii gromadzenia informacji o skargach konsumenckich. Prace przygotowawcze mają się zakończyć w tym roku, w przyszłym powstanie raport.