Sprzedaż oponowego lidera sięgnęła w minionym roku 18 mld euro, zysk operacyjny 1,69 mld euro z marżą na poziomie 9,5 proc. Stopa wzrostu zainwestowanego kapitału wyniosła 10,5 proc., a proponowana dywidenda - 1,78 euro za akcję.
Zadłużenie netto koncernu wynosi 1,63 mld euro i w ciągu roku zmniejszyło się o prawie połowę.
W ocenie Michelina w Europie rynki oponiarskie odradzały się wraz ze zwiększeniem produkcji pojazdów. Popyt był również napędzany uzupełnianiem zapasów, uszczuplonych podczas kryzysu. W Ameryce Północnej popyt rósł gwałtownie.
W Azji o 33 proc. wzroście rynku w Chinach zadecydował utrzymujący się wysoki popyt na pojazdy, natomiast rynki japoński i południowokoreański napędzał silny eksport.
- Rok 2010 był dla Michelin rokiem silnego wzrostu, wzmożonej elastyczności produkcyjnej i marż utrzymanych na wysokim poziomie. W ostatnich latach kładliśmy fundamenty pod nową fazę wzrostu, opartego na profesjonalizmie naszych zespołów, wartości naszych marek i wyraźnie wzmocnionemu bilansowi finansowemu - podsumował Michel Rollier dyrektor zarządzający Grupy Michelin.