A obecne przywileje, które już nabyli funkcjonariusze, powinny zostać naliczone do ich kapitału początkowego.  – Nie oznacza to, że wszyscy powinni pełnić w przyszłości służbę do 65. roku życia, można skonstruować  zasady podobne do emerytur  pomostowych – powiedział po wczorajszym posiedzeniu Rady prof. Witold Orłowski.

Rada zastanawia się, jak powinien w przyszłości wyglądać  system emerytalny służb mundurowych. Jedną z koncepcji, nad która się zastanawiają, nazywają „hybrydową", czyli taką, która umożliwiłaby włączenie służb mundurowych do powszechnego systemu, a jednocześnie nie pozbawiała funkcjonariuszy praw nabytych.

Przepisy emerytalne są znacznie bardziej łagodne dla służb mundurowych niż innych grup zawodowych.  Po pierwsze, na ich świadczenia płaci budżet państwa. Po drugie, funkcjonariusz może przejść na emeryturę po 15 latach służby (może w ten czas wliczyć wyższe studia zawodowe). Trzecią różnicą jest sposób obliczania wysokości świadczenia: wynika on z wysokości uposażenia z ostatnich miesięcy przed emeryturą. Służby mundurowe mają też znacznie łagodniejsze możliwości łączenia dodatkowej pracy z otrzymywaną emeryturą. – Trzeba się zastanowić nad filozofią  systemu, a nie tylko nad tym, ile lat ma trwać służba i w jakim wieku funkcjonariusze mają przechodzić na emeryturę – uważa prof. Witold Orłowski.