Produkcja samochodów osobowych i dostawczych może w tym roku przekroczyć 900 tys. sztuk. Według najnowszej prognozy firmy analitycznej AutomotiveSuppliers.pl zwiększy się ona w porównaniu z ubiegłym rokiem o 4,1 – 4,9 proc.
Najwięcej zyskają fabryki Volkswagena w Poznaniu (przewidywany wzrost produkcji o 18 proc.) oraz Opla w Gliwicach (12 proc.). Fabryka Fiata w Tychach powinna powtórzyć ubiegłoroczny wynik z ewentualnym niewielkim wzrostem. FSO, która w lutym zawiesiła produkcję, już nie liczy.
Niekwestionowanym liderem rynku pozostaje Fiat. W 2009 roku pobił rekord produkcji – ponad 600 tys. aut, ale w roku ubiegłym produkcja spadła do 533 tys. W obecnym prognoza zakłada ją na poziomie 535 – 538 tys. Wyniki będzie osłabiać spadający popyt na pandę, ale wzmocni je rozpoczęcie seryjnej produkcji lancii ypsilon. Do końca roku ma powstać ok. 50 – 60 tys. tych aut. Fabryka produkuje teraz pięć modeli: prócz Pandy i Ypsilona z Tychów wyjeżdżają jeszcze Fiat 500, Abarth 500 oraz Ford ka.
Opel w Gliwicach, drugi producent aut w Polsce, podkręca tempo dzięki astrze IV. Jeśli w 2009 roku produkcja nie przekraczała 100 tys., to rok później wzrosła do prawie 160 tys. Popyt na astrę jest tak duży, że kierownictwo koncernu wprowadziło dodatkowych osiem zmian. Pozwoli to na zwiększenie tegorocznej produkcji o 2 tys. aut. W rezultacie wynik powinien się zbliżyć do najlepszych dla zakładu lat 2006 – 2007, kiedy produkowano po 187 tys. opli.
Poprawa koniunktury gospodarczej pomoże poznańskiej fabryce Volkswagena. W 2009 roku wyjechało z zakładu 138 tys. pojazdów, rok później o 11 tys. więcej. – Szacujemy, że w roku bieżącym produkcja Volkswagena osiągnie poziom 176 – 178 tys. samochodów, czyli o ok. 18 proc. więcej niż przed rokiem – mówi Rafał Orłowski z AutomotiveSuppliers.pl.