Polski rynek TSL w 2010 r.

Polski rynek TSL rósł w 2010 roku w tempie dwucyfrowym i jego wartość jest większa niż w 2008 roku. Prognozy dla polskiej gospodarki są pomyślne, przedsiębiorcy z branży TSL są bardziej optymistyczni niż w 2009 roku, jednak swoją przyszłość oceniają bardzo ostrożnie

Publikacja: 22.06.2011 01:17

Polski rynek TSL w 2010 r.

Foto: Rzeczpospolita, Andrzej Jacyszyn AJ Andrzej Jacyszyn

Red

Gospodarka światowa wolno podnosi się z kryzysu gospodarczego. Tempo wzrostu zgodnie z najnowszą prognozą Banku Światowego wyniesie w 2011 r. 3,2 proc. (spadek o 0,1 pkt proc. w stosunku do prognozy z początku 2011 r.). W 2010 r. gospodarka światowa rozwijała się w nieco wyższym tempie 3,8 proc. Wyraźniejszą poprawę przewiduje się w latach 2012 – 2013 r. – 3,6 proc.

W krajach europejskich wzrost powinien wynieść ok. 1,7 proc. (w 2012 r. – 1,8 proc.), co związane jest przede wszystkim z problemami zadłużenia kilku krajów oraz z wysokimi cenami ropy naftowej i żywności. Jednocześnie w USA oczekiwane jest tempo wzrostu na poziomie 2,6 proc. (2012 r. – 2,9 proc.). Nadal szybko, choć niżej niż w latach poprzednich, będą rosły kraje rozwijające się. W Chinach przewiduje się 9,3-proc. wzrost PKB (8,7 proc. w 2012 r.). Najdotkliwiej perturbacje gospodarcze odczuły kraje słabiej rozwinięte, gdzie tempo wzrostu PKB w 2011 r. ma się obniżyć do 2,2 proc. z 2,7 proc. w 2010 r.

W 2010 r. polska gospodarka odnotowała dobre wyniki gospodarcze, chociaż nadal poziom zaufania do stabilności gospodarczej nie jest zbyt wysoki. Świadczy o tym m.in. stopa inwestycji, która wynosi obecnie niespełna 3 proc. w przypadku inwestycji prywatnych, przy ponad 10-proc. przyroście inwestycji ogółem. Głównym motorem wzrostu są inwestycje publiczne, napędzane przede wszystkim funduszami unijnymi oraz przygotowaniem do Euro 2012. Kolejnym czynnikiem wzrostu jest eksport. Jego wartość przekroczyła poziom z 2008 r. – najwyższy od momentu przystąpienia Polski do UE – i wyniosła 122,4 mld euro (w 2009 r. 101,8 mld euro, w 2008 r. – 120,9 mld euro).

Mimo spadku bezpośrednich inwestycji zagranicznych (7,3 mld euro w 2010 r. w stosunku do niespełna 10 mld euro w 2009 r.) tempo wzrostu gospodarczego wyniosło 3,8 proc. (w 2009 r. 1,7 proc.). Do Polski trafiły też fundusze z UE, których wartość (po odliczeniu składek) wyniosła 7,74 mld euro, a w przypadku funduszy strukturalnych – 5,38 mld euro, najwięcej od momentu wejścia Polski do UE. Warto dodać, że od 2004 r. napłynęło do Polski z UE ponad 50 mld euro, przy składkach około 20,5 mld euro. Wartość netto wyniosła zatem prawie 30 mld euro w ciągu siedmiu lat. Kolejnym czynnikiem decydującym o potencjale gospodarczym, a także łatwości elastycznego dopasowania się do zmieniających się potrzeb popytowych jest dostępność osób o określonych kwalifikacjach na rynku pracy. Z tej perspektywy warto przyjrzeć się stopie bezrobocia i liczbie osób, które wyemigrowały z Polski. Stopa bezrobocia nadal utrzymuje się na wysokim poziomie – w 2010 r. wyniosła 12,3 proc. (wobec 12,1 proc. w 2009 r.). Liczba polskich emigrantów zmalała na koniec 2009 r. do 1,87 mln (z 2,21 mln w 2008 r.). Jednak obecnie po otwarciu kolejnych rynków pracy od 1 maja 2011 r. należy się spodziewać jej wzrostu. Wzrosła również inflacja. W 2011 r. wynosi już 4,3 proc., znacznie powyżej celu bazowego NBP (2,5 proc.). Wprawdzie źródła inflacji leżą przede wszystkim poza polską gospodarką – rosnące ceny paliw i żywności mają charakter globalny. Oznacza to, że inflacja bazowa – po wyłączeniu powyższych dwóch składników – wynosi 2 proc. Stabilność inflacyjną osiąga się, jeśli ceny dóbr po wyłączeniu żywności i energii rosną ok. 1 – 1,2 proc. rocznie, bez uwzględnienia zmian jakościowych produktów i efektów substytucyjnych. Jeśli oba te czynniki zostaną uwzględnione, wówczas dopuszczalny, stabilny wzrost cen może sięgać właśnie ok. 2 proc. W Polsce istnieje jednak niebezpieczeństwo, że te wysokie ceny żywności i energii będą się utrwalać poprzez wyższy, niż wynikałoby to z wydajności, wzrost płac.

Istnieją trzy możliwości ograniczenia inflacji. Pierwsza związana jest z podniesieniem stóp procentowych, które jednak może wpływać na osłabienie koniunktury. Jednak w Polsce ten wpływ jest stosunkowo słaby, ponieważ polskie przedsiębiorstwa w niewielkim stopniu są uzależnione od kredytów. Poziom kredytu dla przedsiębiorstw wynosi zaledwie 16 proc. PKB (według innych źródeł ponad 20 proc.). Polskie firmy są w stanie przy relatywnie wysokiej rentowności finansować się zatem z własnych zysków, co stanowi również źródło odporności gospodarki na kryzys. Również zadłużenie polskich gospodarstw domowych jest niskie. W efekcie oddziaływanie na inflację poprzez stopy procentowe jest dość słabe. Druga możliwość to kurs walutowy. Wprawdzie oddziaływanie jest szybsze, ale jeszcze mniej precyzyjne. Problem polega na tym, że choć złoty ma potencjał aprecjacyjny (wzrostowy), polska gospodarka rozwija się szybciej niż większość gospodarek unijnych, szybciej rośnie również wydajność pracy, a koszty pracy dotychczas spadały – to złoty stał się również walutą spekulacyjną, o wysokim stopniu płynności (łatwiej wycofać szybko aktywa z Polski niż z Brazylii), co powoduje, że podlega znacznie większym wahaniom niż np. forint. Trzeci kanał ograniczania inflacji związany jest z oczekiwaniami inflacyjnymi i jest najmniej rozpoznany.

Powyższe czynniki stanowią element ryzyka gospodarczego, który może wpłynąć na niestabilność polskiej gospodarki. Dlatego też na ogół ekonomiści wyrażają ostrożny optymizm odnośnie do przyszłości, obawiając się kolejnych zawirowań w gospodarce światowej.

W 2010 r. większość krajów europejskich odnotowała przyrost PKB. Polska nadal była wśród liderów, z 3,8-proc. wzrostem. Również w 2011 r. planowane jest utrzymanie lub niewielki wzrost tego tempa.

Rynek TSL w Polsce

Ranking firm TSL we współpracy z „Rzeczpospolitą" ukazuje się już po raz 15. Aby wziąć w nim udział, konieczne jest wypełnienie ankiety, która corocznie jest podwieszana na stronie internetowej „Rzeczpospolitej" oraz przesyłana bezpośrednio do firm przez Zakład Transportu Międzynarodowego i Logistyki SGH. Aby zostać zakwalifikowanym do rankingu TSL, konieczne jest wypełnienie w ankiecie rubryki dotyczącej wielkości przychodów i ich dynamiki. Początkowo ograniczeniem była również wielkość przychodów

(10 mln zł), ale ponieważ polska gospodarka jest napędzana przez mały i średni biznes, to do rankingu zostały również dopuszczone MSP. Dodatkowy warunek to prowadzenie działalności głównie w branży TSL. Ponad 50 proc. (50,1 proc.) przychodów powinno pochodzić z działalności transportowo-spedycyjno-logistycznej.

Analiza danych zawartych w ankietach oraz informacji telefonicznych świadczy o tym, że zwiększa się liczba firm, które w większym stopniu, niż to było w przeszłości, dywersyfikują ryzyko poprzez prowadzenie różnej działalności biznesowej. Można też wyciągnąć ostrożny wniosek, że zamiast jednego głównego biznesu – tak jak to wynikało z wcześniejszych badań i analizy rynkowej – firmy prowadzą kilka biznesów, tym samym powoli następuje zmiana modelu biznesowego. Może to również wynikać z niepewności otoczenia gospodarczego i dążenia do zmniejszania ryzyka kosztem zwiększania kosztów zarządzania różnymi działalnościami.

W 2010 r. wartość rynku TSL liczona na bazie wartości przychodów 102 firm wzrosła o 15,4 proc. w stosunku do poprzedniego roku. Jeśli natomiast odniesiemy się do 2008 r. (przed kryzysem) – wartość rynku wzrosła o 4,4 proc. (w 2009 r. wielkość przychodów analizowanych przedsiębiorstw zmniejszyła się o 11 proc.). Łączny przychód analizowanych firm wyniósł w 2010 r. prawie 19 mld zł.

Większy wzrost przychodów zanotowały firmy z kapitałem zagranicznym i mieszanym (prawie 116 proc.) w stosunku do firm polskich (114,5 proc.). W poprzednim roku przychód w firmach zagranicznych zmalał ponad 13 proc., gdy w firmach polskich redukcja była prawie dwukrotnie mniejsza (6,6 proc.).

Udział firm zagranicznych i z kapitałem mieszanym w całości przychodów spadł obecnie z utrzymującego się od kilku lat poziomu prawie 70 proc. do 52 proc. Liczba tych firm nadal jest jednak nieco mniejsza (48 firm) niż liczba polskich firm (54 podmioty).

Oznacza to jednak dalszy proces wyrównywania się przychodów przypadających na jedną firmę. Średni przychód przypadający na firmę z kapitałem zagranicznym wyniósł w 2010 r. prawie 203 mln zł, gdy na firmę polską przypadało niespełna 170 mln zł. Jednak większe różnice występowały w przypadku średniego przychodu przypadającego na jednego zatrudnionego. Gdy dla wszystkich firm kształtował się on na poziomie 291 tys. zł, to dla firm polskich wyniósł 235 tys. zł, a dla firm zagranicznych i mieszanych – 376 tys. zł. Źródeł powyższych różnic można upatrywać nie tylko w wydajności pracy, ale również w innym modelu biznesowym.

Przykładowo firmy mogą zatrudniać kierowców (mimo że nie posiadają własnych środków transportu) lub też w pełni outsourcować tę działalność (usługa transportowa jest kupowana od zewnętrznego dostawcy), również często się zdarza, że w magazynach zatrudniani są pracownicy zleceniodawcy (klienta), gdy sam magazyn i to, co związane jest z tą usługą, oddane jest do zarządzania operatorowi logistycznemu.

Część firm zatrudnia w okresie szczytu pracowników na czas określony, co zwiększa zatrudnienie, ale nie jest wykazywane w statystyce zatrudnienia. Trudno zatem miarodajnie ocenić wpływ powyższych czynników na wyliczony powyżej wskaźnik. Może on być jednym z punktów odniesienia przy badaniu kondycji danej firmy i jej perspektyw w przyszłości. Przy ogólnej tendencji wzrostowej rynku TSL około 10 proc. firm odnotowało spadek przychodów. Inaczej niż w przypadku przychodów wyglądają tendencje w zakresie zysku. Z 72 firm, które podały powyższe dane, w prawie 40 proc. doszło do obniżenia poziomu zysku (w układzie rok do roku).

W związku z powyższym w całej grupie badanych zysk spadł średnio o prawie 9 proc., co w efekcie prowadzi do pogorszenia średniego poziomu rentowności w całej branży TSL. Większy spadek można zauważyć w przypadku polskich firm (ponad 10 proc.) niż firm zagranicznych (ponad 7 proc.). Nadal średni zysk przypadający na firmę z polskim kapitałem jest ponaddwukrotnie mniejszy (3 mln zł) niż w przypadku firm z kapitałem zagranicznym (6,6 mln zł). Tak duże różnice nie występują, jeśli pod uwagę weźmiemy rentowność zatrudnienia liczoną wielkością zysku brutto przypadającą na jedną osobę zatrudnioną. W firmach polskich rentowność wynosi 13,4 tys. zł (wobec 15 tys. zł w 2009), a w firmach zagranicznych – prawie 16 tys. zł (prawie 19 tys. zł w 2009 r.).

Można wstępnie oszacować, że średnia marża zysku wyniosła w 2010 r. około 2,4 proc. (w 2009 r. – 2,9 proc.) dla wszystkich firm, przy czym dla polskich firm wartość ta jest jeszcze niższa – prawie 1,8 proc. (w 2009 r. – 2,15 proc.), a dla zagranicznych – prawie 3,3 proc. (w 2009 r. – prawie 4,1 proc.). Można zaryzykować stwierdzenie, że w 2010 r. nastąpiło pewnego rodzaju odprężenie po trudnym 2009 r., gdzie jednak koszty były pod ścisłą kontrolą, co przejawiało się m.in. dodatnią średnią dynamiką zysku przy spadku przychodów.

Mimo wysokiej dynamiki wzrostu wartości rynku TSL liczba pracowników rosła wolniej, o niespełna 6 proc. W tym przypadku również występowały różnice między firmami polskimi i zagranicznymi. W polskich firmach ogólna liczba zatrudnionych zmniejszyła się o prawie 4 proc. w stosunku do roku 2009, natomiast w zagranicznych wzrosła o 10 proc. W analizowanej grupie ponad 100 firm pracuje prawie 64 tys. osób (osoby zatrudnione na umowę o pracę), z czego w polskich firmach 38 tys. osób. Średnio w polskiej firmie zatrudnionych jest 716 osób (uwzględniając bardzo dużą liczbę zatrudnionych PKP Cargo), gdy w zagranicznej – 559 osób.

W tegorocznym rankingu najliczniejszą grupę stanowią firmy o przychodach powyżej 100 mln zł (ponad 44 proc.) oraz od 10,1 do 50 mln zł (około 30 proc.). Wśród największych firm (powyżej 100 mln zł) dominuje kapitał zagraniczny (29 firm z 44). Tradycyjnie największą grupę stanowią firmy, które jako główną działalność wskazały transport drogowy (33 proc.) i spedycję drogową (26 proc.) oraz usługi logistyczne (19 proc.).

Jeśli chodzi o pochodzenie kapitału, to przeważają firmy z kapitałem niemieckim (20 firm), a w dalszej kolejności firmy francuskie, holenderskie, włoskie, brytyjskie, duńskie, szwajcarskie, rosyjskie, luksemburskie. Jest również pojedynczo reprezentowany kapitał japoński, austriacki, fiński, słowacki, amerykański, irlandzki.

Analiza tendencji w branży TSL na bazie wyodrębnionych grup przychodowych

Grupa firm o przychodach powyżej 300 mln zł

W grupie tej znalazło się 16 firm (poprzednio 14), sześć z kapitałem polskim oraz dziesięć z zagranicznym i mieszanym. Grupa ta generuje prawie 12 mld zł (z 19 mld zł). Przychody tej grupy wzrosły o 15,5 proc. w stosunku do 2009 r. (co oznacza wzrost o 2,5 proc. w stosunku do roku 2008). Większy przyrost nastąpił w firmach polskich (16,1 proc) niż w firmach zagranicznych i z kapitałem mieszanym (14,9 proc.). Inaczej ukształtowały się natomiast przyrosty przychodów całkowitych – w tym przypadku tempo wzrostu firm zagranicznych było wyższe (15,5 proc.) niż polskich firm (15 proc.). Można ocenić, że wynika to przede wszystkim z większej dywersyfikacji ryzyka poprzez różnicowanie działalności i wyższego tempa wzrostu obszarów niezwiązanych z działalnością TSL.

Równocześnie znacząco wzrastał przychód w przeliczeniu na jednego zatrudnionego, zwłaszcza w polskich firmach (22 proc.) w porównaniu z zagranicznymi (5 proc.). Wciąż występują znaczące różnice w tak liczonych przychodach w zależności od pochodzenia kapitału. W firmach polskich wartość ta wynosi niespełna 200 tysięcy zł, a w firmach zagranicznych ponad dwa razy więcej (410 tys. zł). Różnie kształtowała się również sytuacja, jeśli chodzi o zysk. Gdy w polskich firmach wzrósł on o około 2 proc. w stosunku do poprzedniego roku, w firmach zagranicznych jego wartość obniżyła się o ponad 10 proc.

Rentowność zatrudnienia liczona wielkością zysku brutto na jednego zatrudnionego pracownika zmalała zarówno w polskich (o 2 proc.), jak i zagranicznych firmach (o ponad 14 proc.). Jedna zatrudniona osoba generowała zysk w wysokości 18,3 tys. zł w polskich firmach i 19,8 tys. zł w zagranicznych. Zysk brutto w przeliczeniu na firmę wyniósł prawie 17,5 mln zł dla polskich i ponad 23 mln dla firm zagranicznych.

Grupa firm o przychodach od 100 mln zł do 300 mln zł

Grupa liczy 27 firm, w tym 7 polskich i 20 zagranicznych. Wielkość przychodów to ponad 4,6 mld zł. W sumie firmy o przychodach powyżej 100 mln zł rocznie generują 86 proc. przychodów (w 2009 r. – 79 proc.) całości i stanowią pod względem liczebności 43 proc. ujętych w rankingu przedsiębiorstw. Tworzą, przy zatrudnieniu 11 tys. osób, 37 proc. miejsc pracy. Wzrost przychodów w tej grupie był podobny jak we wszystkich analizowanych firmach, ale nastąpiło większe zróżnicowanie w przypadku kapitału polskiego i zagranicznego.

W polskich firmach przychody wzrosły o 8 proc., gdy w zagranicznych – o prawie 18 proc. Zatrudnienie w tej grupie rosło zdecydowanie wolniej niż wzrost przychodów – w polskich firmach o ponad 5 proc., w zagranicznych o prawie 9 proc. Średnio polska firma w tej grupie generowała ponad 191 mln zł przychodu, gdy zagraniczna 165 mln zł. W tej grupie firm nastąpił również spadek zysku w przypadku polskich firm o prawie 11 proc. i wzrost o 3 proc. w firmach zagranicznych. W sumie rentowność zatrudnienia wyniosła 19,2 tys. zł w polskich przedsiębiorstwach i 7 tys. w zagranicznych. W obu przypadkach wielkość zysku w przeliczeniu na zatrudnionego była niższa niż w 2009 r., w polskich firmach o 24 proc., a w zagranicznych – o 16 proc.

Grupa firm o przychodach od 50 mln zł do 100 mln zł

W tej grupie znalazło się 17 firm, w tym 11 polskich oraz 6 zagranicznych i mieszanych, które generowały łącznie 1,3 mld zł przychodu (ok. 13 proc. całości). W 2009 roku w tej właśnie grupie zanotowano największy przyrost przychodów, gdy cały rynek zanotował straty. W 2010 r. dynamika wzrostu przychodów jest nadal bardzo wysoka, wyższa niż średnia rynkowa, i wynosi 18 proc. przy ponad 20 proc. w firmach zagranicznych i mieszanych i 17 proc. w polskich.

Dynamika zatrudnienia w polskich firmach była niższa – ponad 7 proc. – niż w zagranicznych – ponad 23 proc. Średnia firma w tej grupie generowała ponad 75 mln zł w przypadku kapitału polskiego i prawie 74 mln zł w przypadku kapitału zagranicznego i mieszanego. Również w tej grupie obniżył się zysk brutto, o niespełna 16 proc. w przypadku polskich firm i o prawie 24 proc. w firmach zagranicznych i z kapitałem mieszanym. Średnio rentowność zatrudnienia wyniosła 12,7 tys. zł w pierwszym przypadku i 18,3 tys. zł w drugim.

Grupa firm o przychodach od 10 mln zł do 50 mln zł

W tej grupie znalazło się 31 firm, 8 o kapitale zagranicznym i mieszanym oraz 23 polskie. Suma przychodów firm w tej grupie to prawie 835 mln zł. Wartość przychodów analizowanych firm wzrosła o ponad 10 proc. (a więc poniżej średniej rynkowej), w polskich firmach o 12 proc., a w zagranicznych o 7 proc. Średnio polska firma wypracowywała około 26 mln zł, a firma zagraniczna i z kapitałem mieszanym 27 mln zł. Zysk brutto w 2010 r. obniżył się o niespełna 2 proc. w polskich firmach, natomiast wzrósł w firmach zagranicznych i z kapitałem mieszanym o prawie 10 proc. Rentowność zatrudnienia ukształtowała się na poziomie 9,1 tys. zł w przypadku polskich firm i prawie 20 tys. zł w firmach zagranicznych i z kapitałem mieszanym.

Grupa firm o przychodach do 10 mln zł

W grupie znalazło się 11 firm – sześć polskich i pięć zagranicznych. W sumie wartość przychodów stanowiła prawie 63 mln zł, a średni wzrost przychodów był wyższy niż dla całej analizowanej grupy i wyniósł 17 proc. Znaczące różnice wystąpiły między firmami polskimi i zagranicznymi. W przypadku tych pierwszych przychody wzrosły o prawie 33 proc., osiągając średnią wartość w przeliczeniu na firmę ponad 5 mln zł.

W drugim przypadku średnio wzrost przychodów był znacznie mniejszy – ponad 5 proc., ale wartościowo firma generowała 6,4 mln zł. W tej grupie również obniżyła się wartość zysku – jednak wynikało to przede wszystkim z negatywnych wyników firm zagranicznych (spadek zysku o ponad 5 proc.), gdy w polskich firmach zysk wzrósł o prawie 21 proc. Rentowność zatrudnienia ukształtowała się na poziomie 3,8 tys. zł w polskich firmach i ponad 22 tys. zł w firmach zagranicznych.

Analiza głównego źródła przychodów firm

Największa grupa firm, która znalazła się w rankingu, specjalizuje się w transporcie i spedycji drogowej – 33 firmy (22 polskie i 11 zagranicznych). Ich przychody stanowią ponad 2,2 mld zł, przy wzroście poniżej średniej rynkowej – na poziomie ponad 5 proc. Różnica w tempie wzrostu na niekorzyść polskich firm wyniosła 2 pkt proc. (dla polskich firm niespełna 4 proc., dla zagranicznych – ponad 5 proc.). Średnia polska firma generowała przychód prawie 48 mln zł, a zagraniczna i z kapitałem mieszanym ponad dwa razy więcej – 108 mln zł.

Spedycję drogową jako główne źródło przychodów podało 26 firm (18 polskich i 8 zagranicznych). Wartość przychodów w tej grupie to ponad 2,8 mln zł, a dynamika wzrostu – ponad 21 proc. Różnice w dynamice między polskimi i zagranicznymi firmami wyniosły zaledwie 0,5 pkt proc. na korzyść firm zagranicznych. Średnio polska firma w tej grupie uzyskiwała przychód 114 mln zł, a zagraniczna – 100 mln zł.

Kolejną grupę pod względem liczebności stanowiły firmy, które jako główne źródło przychodów wskazały usługi logistyczne. Wśród 19 firm reprezentowany był w 17 przypadkach kapitał zagraniczny i mieszany, a w dwóch – polski. Firmy te generowały 4,9 mld zł przychodów, a tempo wzrostu w tym przypadku było bliskie średniej rynkowej – prawie 15 proc. Wyższą dynamiką charakteryzowały się firmy polskie (15,7 proc.) niż zagraniczne (14,9 proc.). Ze względu na niewielki udział firm polskich w tej grupie warto jedynie wskazać średnią wielkość przychodów jednej firmy bez podziału ze względu na pochodzenie kapitału – wynosi ona prawie 258 mln zł.

Spedycję morską reprezentowało siedem firm w rankingu (pięć polskich i dwie zagraniczne) o łącznych przychodach ponad 860 mln zł i bardzo wysokiej dynamice – ponad 134 proc. Polskie firmy w tej grupie zanotowały średni wzrost przychodów o 55 proc., gdy firmy zagraniczne o 21 proc. Średnia wielkość firmy mierzona wartością przychodów to 123 mln zł, jednak występują duże różnice między polskimi i zagranicznymi podmiotami. W przypadku tych pierwszych średnia wartość przychodów jednej firmy wynosi prawie 79 mln zł, a w drugim przypadku 233 mln zł.

Transport kolejowy reprezentowało sześć firm (cztery polskie i dwie zagraniczne), spedycję kolejową dwie firmy (po jednej reprezentującej kapitał polski i zagraniczny bądź mieszany), a transport intermodalny reprezentowała jedna firma. Przychody firm reprezentujących transport kolejowy to 5,2 mld zł, przy czym największym przewoźnikiem kolejowym jest PKP Cargo. Dodatkowo firmy spedycji kolejowej uzyskały w 2010 r. prawie 900 mln zł, firma reprezentująca przewozy intermodalne – prawie 119 mln zł. W sumie więc branża kolejowa generuje ponad 6,2 mld zł przychodów. Średnia dynamika wzrostu jest niewiele poniżej rynkowej i wynosi 114,3 proc. W przypadku spedycji kolejowej wzrost był bardziej dynamiczny – o 16,6 proc., a w przewozach intermodalnych – o prawie 60 proc. (ale w tym przypadku mamy tylko jednego reprezentanta).

Wyższe niż średnie tempo wzrostu daje się zauważyć w przypadku firm kurierskich – 117,3 proc. – reprezentowanych przez trzy zagraniczne firmy i jedną polską. Firmy zagraniczne zanotowały wzrost o prawie 20 proc., przy czym średnia firma zagraniczna generowała ponad 272 mln zł.

Magazynowanie jako główne źródło przychodów wskazały dwie firmy zagraniczne, których suma przychodów wyniosła prawie 384 mln zł. Ich przychody obniżyły się w stosunku do poprzedniego roku o ponad 5 proc. Jednak generalnie firmy te zanotowały wzrost przychodów z pozostałej działalności o ponad 6 proc. W tym przypadku przychody z działalności TSL stanowią niespełna 60 proc. całkowitej działalności. Wśród innych źródeł przychodów znalazły się też agencja celna oraz spedycja lotnicza.

Top Ten

W stosunku do 2009 r. wzrosła zdecydowanie wartość przychodów całej dziesiątki, która stanowi ponad 53 proc. całości (prawie 10 mld zł), gdy w 2009 r. było to 45 proc. przychodów analizowanych firm. Firma zamykająca najlepszą pod względem przychodów dziesiątkę uzyskała ponad 400 mln zł przychodu, gdy w 2009 r. – niespełna 300 mln zł. Aż trzy firmy reprezentują transport/spedycję kolejową jako dominujący obszar swojej działalności. Wśród pozostałych znalazły się firmy logistyczne: grupa Raben, która w czerwcu 2011 r. ogłosiła przejęcie spółek Wincantona w Polsce, Czechach, na Węgrzech i Słowacji oraz części dystrybucji drogowej Wincantona w Niemczech, Schenker sp. z o.o. i DSV. Dodatkowo wśród pierwszej dziesiątki są również firmy reprezentujące przewozy kurierskie (DPD) i spedycję drogową (Rohlig-Suus, PEKAES i Gefco). Jak widać, nastąpiła duża dywersyfikacja głównych źródeł przychodów wśród tej grupy firm. Jedynie pięć firm zdecydowało się ujawnić zyski ze swojej działalności. Wśród nich najwyższą rentowność netto uzyskały w kolejności: DSV, Lotos Kolej i Schenker. Natomiast najwyższą dynamikę przychodów osiągnęły Lotos Kolej, Trade Trans, Gefco i Pekaes.

W rankingu dynamiki przychodów w pierwszej dziesiątce znalazły się dwie firmy o przychodach powyżej 100 mln zł (na miejscu szóstym dynamicznie rozwijający się Solid Logistics z prawie 166 mln zł przychodów, a na siódmym PCC Intermodal z przychodami na poziomie 118 mln zł) oraz dwie firmy o przychodach poniżej 10 mln zł (Albatros Cargo na drugim miejscu i MEP European Freight Solutions na miejscu dziesiątym). Na pierwszym miejscu jest firma Nowakowski Transport z przychodami ponad 20 mln zł. Z kolei w rankingu pokazującym umiejętności gospodarowania powierzonym kapitałem w pierwszej dziesiątce znalazły się również trzy firmy z Top Ten: DB Schenker, grupa DSV i Lotos Kolej.

Poza rankingiem znalazły się dwie firmy, które wypełniły ankietę, ale ze względu na mniejszy niż 50-proc. udział przychodów ze sprzedaży usług TSL w całości przychodów nie mogły zostać ujęte w części głównej. Są to Pol-Miedź Trans oraz Havi Logistics. Przychody DHL Express, UPS i GLS są ujawniane tylko w Monitorze B, w którym są oficjalnie publikowane. Dane dwóch pierwszych firm ujęte w tabeli pochodzą z roku 2009 r., natomiast GLS z marca 2010 r.

Analiza wpływu kapitału zagranicznego na przychodowość firmy

Coraz bardziej zaciera się różnica między wydajnością polskich i zagranicznych firm. Nadal w poszczególnych kategoriach występują różnice w wielkości firmy i rentowności zatrudnienia, ale dynamika zmian powoduje zmniejszanie różnic, które występowały jeszcze przed kilkoma latami czy nawet w 2009 r. Analizując wpływ szerokości działania i zakresu oferowanych usług (uniwersalność) na wielkość przychodów, można zauważyć następującą prawidłowość: firmy z kategorii A (oferujące powyżej 54 różnych usług) są największe. Kolejne kategorie obejmują: od 31 do 54 usług (B), od 16 do 30 (C) i do 15 usług (D), wielkość przychodów układa się podobnie jak kategorie. Oznacza to, że wielkość przychodów maleje wraz ze zmniejszającym się zakresem oferowanych usług.

Analiza wpływu liczby oferowanych usług logistycznych na średni przychód firmy nie wykazuje jednoznacznej prawidłowości. Firmy z kategorii A (powyżej 21 usług) są zdecydowanie największe, natomiast w przypadku firm z kategorii C tendencja – tak wyraźnie widoczna w przypadku uniwersalności – tu ulega zachwianiu. Tendencja ta nie jest jeszcze zbyt wyraźnie widoczna na rynku, natomiast wymaga bardziej szczegółowych badań w przyszłości. Szczegółowa analiza danych została zaprezentowana na poniższym wykresie.

Na koniec warto się przyjrzeć udziałowi poszczególnych kategorii firm w generowaniu całości przychodów. Dominujące na rynku są firmy kolejowe, reprezentujące spedycję i transport drogowy oraz logistyczne. Te segmenty rynku rozwijają się jednak z różną prędkością. Obecnie duży nacisk kładzie się na ekologiczne rozwiązania i zrównoważony rozwój. Przykłady niektórych już dużych operatorów wskazują, że wykorzystanie transportu intermodalnego czy też kolejowego stanowi wartość dla firmy i buduje jej wizerunek mimo często wyższych cen.

Wskaźnik optymizmu dla branży TSL 2011

Wskaźnik optymizmu w branży po I kwartale 2011 r. wzrósł do wartości prawie +131 (w 2010 r. w tym samym czasie wartość wyniosła +95). Nadal wskaźnik ten nie osiągnął poziomu z 2008 r. (+160). Ponad 90 proc. firm optymistycznie ocenia przyszłość polskiej gospodarki, gdy obecna sytuacja spotkała się z pozytywną oceną nieco ponad 55 proc. firm. Aż 74 proc. firm ocenia własną sytuację ekonomiczną pozytywnie, natomiast poprawę w stosunku do poprzedniego roku dostrzega 57 proc. firm. Przyszłą sytuację gospodarczą własnej firmy jako pozytywną (w perspektywie kolejnych 12 miesięcy) widzi 67 proc. firm. Nadal więc panuje lekka niepewność co do przyszłości własnego przedsiębiorstwa, co wydaje się nieco zaskakujące w kontekście wyjątkowo pozytywnej oceny przyszłości polskiej gospodarki.

prof. nadzw. SGH dr hab. Halina Brdulak kierownik Zakładu Transportu Międzynarodowego i Logistyki Szkoła Główna Handlowa w Warszawie opracowanie rankingów: Halina Brdulak, Joanna Archutowska, Ewa Żbikowska

Gospodarka światowa wolno podnosi się z kryzysu gospodarczego. Tempo wzrostu zgodnie z najnowszą prognozą Banku Światowego wyniesie w 2011 r. 3,2 proc. (spadek o 0,1 pkt proc. w stosunku do prognozy z początku 2011 r.). W 2010 r. gospodarka światowa rozwijała się w nieco wyższym tempie 3,8 proc. Wyraźniejszą poprawę przewiduje się w latach 2012 – 2013 r. – 3,6 proc.

W krajach europejskich wzrost powinien wynieść ok. 1,7 proc. (w 2012 r. – 1,8 proc.), co związane jest przede wszystkim z problemami zadłużenia kilku krajów oraz z wysokimi cenami ropy naftowej i żywności. Jednocześnie w USA oczekiwane jest tempo wzrostu na poziomie 2,6 proc. (2012 r. – 2,9 proc.). Nadal szybko, choć niżej niż w latach poprzednich, będą rosły kraje rozwijające się. W Chinach przewiduje się 9,3-proc. wzrost PKB (8,7 proc. w 2012 r.). Najdotkliwiej perturbacje gospodarcze odczuły kraje słabiej rozwinięte, gdzie tempo wzrostu PKB w 2011 r. ma się obniżyć do 2,2 proc. z 2,7 proc. w 2010 r.

Pozostało 97% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej