Reklama

Gaz łupkowy wymaga specustawy

Nasze przepisy nie są dostosowane do wydobycia gazu z łupków

Publikacja: 06.07.2011 22:45

Gaz łupkowy wymaga specustawy

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski Bartłomiej Żurawski

Zanim powstanie pierwszy odwiert na skalę przemysłową, trzeba zmienić przepisy – środowiskowe, geologiczne, wodne czy związane z wywłaszczaniem nieruchomości.

Gaz łupkowy to sprawa natury politycznej – mówi Jacek Skorupski, autor raportów środowiskowych dla dużych przedsięwzięć, m.in. komunikacyjnych. – Jeżeli potraktujemy go jak każdą inną inwestycję, zaczną się piętrzyć trudności.

Jakie? Na terenie większości rezerwatów, parków narodowych czy obszarów chronionych w Polsce obowiązuje zakaz wydobywania kopalin. Należy rozumieć, że także wtedy, gdy odwiert znajduje się poza terenem chronionym, a gaz jest pozyskiwany z chronionego obszaru, ale np. kilka kilometrów pod ziemią. Do tego dojdą kłopoty przy uzgadnianiu inwestycji choćby z chronionymi unijnymi regulacjami obszarami Natura 2000, których ostateczne granice jeszcze w naszym kraju nie zostały ustalone.

Największym problemem jest to, że decyzje ekologiczne na takie inwestycje (w myśl dzisiejszego prawa ochrony środowiska) wydają gminy – często bardzo małe, które nie dysponują fachowym personelem. Strach przed nowinkami sparaliżować może na lata proces ich uzyskiwania.

Kolejne ograniczenia wynikają z planów zagospodarowania przestrzennego. Część gmin już je ma i nie przewiduje odwiertów, nowych dróg czy wielkich zbiorników na ścieki po płukaniu złóż gazu. Procedura zmian i zatwierdzania nowych planów może trwać latami.

Reklama
Reklama

– Koniecznie trzeba zadbać o kwestie związane z wywłaszczaniem i dzierżawieniem nieruchomości – przypomina Marek Kryda z Instytutu Spraw Obywatelskich. – Już teraz, przy próbnych odwiertach, dochodzi w tej mierze do nieprawidłowości.

Szybkiej zmiany wymaga też prawo wodne oraz geologiczne i górnicze. Żadne z nich nie reguluje bowiem procesu wydobywania gazu z łupków, czyli wtłaczania wody z chemikaliami pod ziemię.

Pytani przez nas eksperci nie mają wątpliwości, że zmiany tak dużej liczby przepisów najlepiej dokonać za pomocą specustawy, podobnej do tej, jaka była wydana dla autostrad czy ostatnio dla elektrowni atomowych.

– To, czy zmiany w prawie regulującym wydobycie gazu z łupków będą wymagane, będziemy w stanie ocenić, kiedy merytorycznie, a nie emocjonalnie ocenimy wpływ tych prac na środowisko – niejednoznacznie odpowiada wiceminister środowiska Jacek Jezierski. – Polska zamierza kontrolować ten proces, a nie go zakazywać – deklaruje.

Zanim powstanie pierwszy odwiert na skalę przemysłową, trzeba zmienić przepisy – środowiskowe, geologiczne, wodne czy związane z wywłaszczaniem nieruchomości.

– Gaz łupkowy to sprawa natury politycznej – mówi Jacek Skorupski, autor raportów środowiskowych dla dużych przedsięwzięć, m.in. komunikacyjnych. – Jeżeli potraktujemy go jak każdą inną inwestycję, zaczną się piętrzyć trudności.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Biznes
Rząd zamawia druk Poradnika Bezpieczeństwa. Ile za to zapłacimy i kiedy do nas dotrze?
Biznes
Trump w Londynie, 4 mld na cybertarczę i zapowiedź głębokich reform w Niemczech
Biznes
Rosyjskie ambicje kosmiczne. Konkurent Starlinka w fazie testów?
Biznes
Potężny atak hakerski. Wyciekły dane logowania ponad 140 tysięcy kont Polaków
Biznes
Sankcje na Rosję opóźnione, spór CDU–SPD i propozycja reparacji Prezydenta
Reklama
Reklama