Reklama
Rozwiń

Ropa tanieje

Coraz większe obawy przed powrotem recesji spowodowały paniczną wyprzedaż ropy naftowej na giełdzie amerykańskiej. Tanieje również bardziej nas interesujący gatunek Brent z Morza Północnego, ale już nie w takim tempie

Aktualizacja: 19.08.2011 13:00 Publikacja: 19.08.2011 12:56

Ropa tanieje

Foto: Bloomberg

Ropa na giełdzie nowojorskiej z dostawami we wrześniu kosztuje już tylko 79,17 dol za baryłkę, dostawy październikowe można było kupić po 81 dol. a ceny spadają codziennie i to po kilka procent. Dotychczas cenom ropy trudno było przebić się przez silne wsparcie na poziomie 83 dol/baryłka.

Mniej wrażliwe na złe wiadomości dotyczące gospodarki w skali makro są ceny Brenta nadal są uzależnione przede wszystkim od uporu OPEC, który nie uważa, że powinien podwyższyć wydobycie z powodu utraconej produkcji w Libii — ok 1,5 mln baryłek dziennie. Ceny nie spadają także z powodu przerw wydobyciu na Morzy Północnym i w Nigerii.

Ale i Brent tanieje. Za dostawy październikowe wczoraj w Londynie trzeba było zapłacić 105 dol. za baryłkę. To oznacza, że ceny są dzisiaj tańsze o 1,5 proc, niż na początku tygodnie, ale aż o 16 proc niższe od tegorocznego rekordu.

Ceny są pod presją także z powodu rosnących zapasów w Stanach Zjednoczonych. Departament Energii ujawnił, że zwiększyły się one o 4,23 mln baryłek do 354 mln. Powszechnie oczekiwano, że spadną one przynajmniej o pół miliona baryłek. Powodem takiej zwyżki jest fakt, że tegoroczny sezon huraganów jest znacznie spokojniejszy, niż zazwyczaj i nie było poważniejszych przerw w dostawach surowca.

Zdaniem ministra ds ropy Kataru, Mohammeda Saleha al Sada dzisiaj ceny ropy nie są wrażliwe na informacje dotyczące podaży i popytu, ale raczej są odbiciem nastrojów na rynkach finansowych. Al Sad przyznał, że OPEC bacznie przygląda się sytuacji na rynku. To informacja niepokojąca, bo kartel bez skrupułów tnie podaż, żeby tylko ceny nie spadły zbyt nisko.

Reklama
Reklama

Wiadomo, że koszt wydobycia baryłki ropy w krajach Bliskiego Wschodu nie przekracza 8-9 dolarów. Jednakże wysokie ceny zachęciły producentów do zwiększenia inwestycji. I np baryłka wydobywana z nowych bardzo zasobnych pól saudyjskich, po doliczeniu pieniędzy wydanych na inwestycję będzie kosztowała jeszcze przez 2-3 lata ok tysiąca dol. za baryłkę. Po tym okresie jej koszt spadnie do ok 7 dolarów.

 

Ropa na giełdzie nowojorskiej z dostawami we wrześniu kosztuje już tylko 79,17 dol za baryłkę, dostawy październikowe można było kupić po 81 dol. a ceny spadają codziennie i to po kilka procent. Dotychczas cenom ropy trudno było przebić się przez silne wsparcie na poziomie 83 dol/baryłka.

Mniej wrażliwe na złe wiadomości dotyczące gospodarki w skali makro są ceny Brenta nadal są uzależnione przede wszystkim od uporu OPEC, który nie uważa, że powinien podwyższyć wydobycie z powodu utraconej produkcji w Libii — ok 1,5 mln baryłek dziennie. Ceny nie spadają także z powodu przerw wydobyciu na Morzy Północnym i w Nigerii.

Reklama
Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Pepco więcej sprzedaje i rusza ze skupem akcji
Biznes
102 przypadki konfiskaty prywatnych majątków w Rosji. Miliardy dolarów na wojnę
Biznes
Największy atak na Ukrainę, InPost z kolejnym przejęciem, Polska celem hakerów
Biznes
Czy grozi nam cybernetyczna kapitulacja? Wojna w internecie się nasila
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama