Reklama

Saakaszwili: Polska to lokomotywa integracji i napęd UE!

Solidarność pomiędzy państwami europejskimi jest kamieniem węgielnym w integracji europejskiej – powiedział Vladimir Filat, premier Mołdawii otwierając pierwszą sesję plenarną XXI Forum Ekonomicznego

Publikacja: 07.09.2011 22:38

Saakaszwili: Polska to lokomotywa integracji i napęd UE!

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Trzej przywódcy: Gruzji, Mołdawii i Polski  zastanawiali się nad „Europejskimi dylematami: partnerstwem czy rywalizacją".

– Najlepszym przejawem solidarności z Republiką Mołdowy byłoby obecnie potwierdzenie jej perspektywy europejskiej – stwierdził Filat, który chwilę wcześniej został ogłoszony Człowiekiem Roku Forum Ekonomicznego. – Nie kosztuje to dużo, jednak może zdziałać cuda, jeśli jest to okazane w odpowiednim momencie.

Przyznał, że przeszkodą w budowaniu solidarności europejskiej może być obecny kryzys, w tym kryzys energetyczny.  Jednak stwierdził, że jest optymistą i wierzy, że te trudne chwile będą niedługo za nami. – Dla nas, Europejczyków, solidarność gospodarcza jest budowana na wspólnym fundamencie historycznym – przypomniał.

Jego zdaniem solidarność wymaga współpracy technicznej, jak budowa dróg czy rurociągów, ale też odpowiedniego prawa i porozumień handlowych. Szczególny problem – dodał – stanowi sektor energetyczny, ponieważ przejawia „cechy quasi-monopolistyczne". – Kiedy mówimy o gazie, o energii elektrycznej, mamy potrzebę większej konkurencji a nie dzielenia już istniejących sieci dystrybucyjnych na małe segmenty. Musimy wprowadzać nowych dostawców, wspierać odnawialne źródła energii, zapewnić źródła alternatywne, w tym też przez wspólne badania – zachęcał.

Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili podkreślał, że Polska stała się centrum dyskusji środkowo-europejskiej. Wspominał lata 90., czyli sprzed wejścia Polski do UE, gdy studiował wraz z Polakami w Strasburgu. – Kto by przypuszczał, że Polska stanie się lokomotywą integracji europejskiej, siłą napędzającą gospodarkę europejską, inspiracją dla wielu krajów – dodał. – Dzięki Polsce wierzymy w Europę nadal, nie podchodzimy cynicznie do integracji. Polska pokazuje, że opłacają się radykalne reformy, zawsze stawiam ją za wzór, jakie mogą być skutki zmian. Polscy przedsiębiorcy są w Europie najbardziej otwarci na propozycje. To talent Polaków, którego powinniśmy się uczyć.

Reklama
Reklama

Zapewnił: -Jako kraj, który chce dołączyć do UE, Republika Mołdowy wspiera wspólne cele europejskiej w dziedzinie energii. Naszym celem jest współpraca w celu stworzenia skonsolidowanego, konkurencyjnego rynku energetycznego w Europie.

Prezydent Saakaszwili opowiadał o trudnych reformach, które musiał podjąć w kraju, gdy objął w nim rządu. Jak zaznaczył, wszystko było zniszczone, więc zaczynali od zera. Zwalczyli korupcję, bo 5 lat temu stykało się z nią 80 proc. Gruzinów, dziś 0,2 procent. Bank Światowy uznawał Gruzję za centrum przestępczości zorganizowanej, dziś stolica jest jedną z najbezpieczniejszych. Choć kraj borykał się też z kryzysem finansów i 3 proc. recesją. – Dziś wychodzimy z tego – mówił prezydent Gruzji.

Co więcej – dodał – 6 lat temu jego kraj importował z Rosji 90 proc. energii elektrycznej i 100 proc. gazu. – Nagle zimą Rosja nałożyła embargo i przerwała dostawy. Nauczyliśmy się czegoś wtedy. Teraz importujemy dużo energii z Azerbejdżanu, a Rosjanie gdy przestali być głównym dostawcą stali się milsi znacznie bardziej elastyczni w negocjacjach ­– zaznaczył. Podkreślił, że gruzińska energia jest „czysta", bo w większości pochodzi z elektrowni wodnych. – Budujemy dwa rurociągi naftowe i jeden gazociąg. Połowa gazu, sprzedawanego przez Rosję Europie pochodzi z Azji Środkowej, dlaczego tego gazu nie sprzedawać bezpośrednio? – pytał.

Podkreślił, że Gruzja odnosi sukcesy dzięki reformom, ale by były trwałe, musi być bliżej Europy. – Wierzę w UE. Wierzę, że to nie jest dobry moment, by porzucić europejski sen". Entuzjazm czyni cuda, a najwięcej entuzjazmu jest w Europie Środkowej –  powiedział na koniec.

Unijny komisarz ds. Budżetu Janusz Lewandowski podkreślił symboliczność momentu, w którym w Krynicy rozpoczęto dyskusję o solidarności energetycznej w Europie. Premier Rosji Władimir Putin właśnie symbolicznie odkręcił kurek Nord Stream i napełnia gazociąg wiodący do Niemiec, a omijający Polskę. – To pomnik epoki bilateralnych kontaktów, dwustronnego zapewniania sobie dostaw – uznał Lewandowski.

Jednak  ten czas dwustronności mija. Dziś bowiem rada komisarzy przyjęła dokument, który ma zobowiązać państwa członkowskie do informowania się o negocjowanych kontraktach energetycznych i uwzględniania w nich interesów sąsiednich państw UE. Lewandowski podkreślił, że aby wyjść z kryzysu, „UE musi być więcej w gospodarce" unijnej, a mniej w innych dziedzinach.

Reklama
Reklama

– Dziś Europa jest wypełniona lękiem, kwestionuje się jej fundamenty. W takiej chwili musimy w nią wlać nową nadzieję – powiedział.

Gazociąg Nord Stream Lewandowski określił mianem "pomnika epiki stosunków bilateralnych". "To nie jest dywersyfikacja źródeł, bo zwiększa uzależnienie od jednego dostawcy" - mówił komisarz.

Prezes koncernu RWE Polska Filip Thon podkreślał z kolei, że rozwój wspólnych projektów infrastrukturalnych musi opierać się na zasadach czysto komercyjnych. Przypomniał, że RWE zarządza 17 gazociągami i w czasie kryzysu gazowego z 2009 r. firma pomogła Czechom w zapewnieniu nieprzerwanych dostaw surowca.

Komisarz Lewandowski zwrócił uwagę, że bezpieczeństwo energetyczne bez odpowiednich regulacji i możliwości przesyłowych to slogan.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama