Sytuację finansową fińskiego koncernu ratują obniżki cen i dobra sprzedaż tanich telefonów. W przyszłym tygodniu koncern ma pokazać pierwszy aparat z systemem Windows.
Jak pokazał ogłoszony wczoraj raport finansowy, fińska Nokia, która ponosi straty od 2010 r., miała je i w III kwartale tego roku. Jednak nie tak duże, jak się spodziewali analitycy.
Sytuację podupadającego lidera rynku komórek uratowała lepsza od oczekiwanej sprzedaż tanich słuchawek, m. in. w Indiach. Wedle prognoz nabywców miało być na 67 – 89,7 mln sztuk, a tymczasem klienci kupili ich 89,8 mln.
Zakrawa to na ironię losu, bo wiadomo, że Nokia szykuje się do batalii o rynek smartfonów: w przyszłym tygodniu ma pokazać swoje pierwsze urządzenia z systemem Windows.
– Lepsze od oczekiwanych wyniki osiągnięte dzięki dużej sprzedaży telefonów, w tym smartfonów, oznaczają, że w procesie odnowy Nokia zaszła dalej, niż sądziliśmy – mówi Jari Honko, analityk szwedzkiego banku Swedbank.