Reklama

Podatek od kopalin może wystraszyć inwestorów

Planowany podatek od wydobycia kopalin może uderzyć nie tylko w firmy górnicze, ale także poszukiwawcze

Publikacja: 21.01.2012 13:00

Podatek od kopalin może wystraszyć inwestorów

Foto: Bloomberg

Planowane wprowadzenie podatku od wydobycia miedzi i srebra rozpatrywane jest głównie w kontekście KGHM, ponieważ to jedyne przedsiębiorstwo wydobywające rudę w Polsce. Jednak wprowadzenie nowej daniny uderzy nie tylko w giełdowy koncern, ale także podmioty zajmujące się poszukiwaniem złóż.

W tej chwili wydanych jest 15 koncesji na poszukiwanie czerwonego metalu. 11 należy do podmiotów z grupy kanadyjskiej firmy Miedzi Copper Corporation, kontrolowanej przez fundusz Lumina Capital (jej doradcą jest Stanisław Speczik, szef KGHM w latach 2001 – 2004). Po dwie koncesje mają Śląsko-Krakowska Kompania Górnictwa Metali i Amarante Investments – podmioty kontrolowane przez amerykański koncern Electrum Group.

– Ustawa w obecnym brzmieniu oznacza, że wydobycie rud miedzi w Polsce będzie opodatkowane jedną z najwyższych stawek na świecie, a to powoduje negatywny wpływ na potencjalny zwrot z naszych inwestycji. Będziemy zmuszeni przemyśleć nasze plany – przyznaje Ross Beaty, zarządzający Lumina Capital. Kanadyjczycy od 2010 roku wydali w Polsce ponad 3 mln dol. na poszukiwania złóż miedzi i srebra w pobliżu obszarów koncesyjnych KGHM. Budżet na 2012 rok to 20 mln dol., a na przyszły – 50 mln dol. Koszt budowy kopalni Beaty szacuje na 5 – 10 mld dol. w ciągu pięciu lat.

– Rozumiemy potrzebę większego udziału państwa w dochodach z kopalin, jednak podatek powinien brać pod uwagę konkurencyjność rynku oraz uwzględniać rosnące koszty eksploatacji wraz z głębokością – podkreśla Beaty.

Przedstawiciele Śląsko-Krakowskiej Kompanii Górnictwa Metali są bardziej powściągliwi. – Śledzimy prace nad ustawą, nasze inwestycje prowadzone są zgodnie z ustalonym harmonogramem. Jesteśmy zadowoleni z postępu prac – twierdzi Bart Bogacz, dyrektor spółki.

Reklama
Reklama

Pilotowany przez Ministerstwo Finansów projekt ustawy o podatku od wydobycia miedzi i srebra został przyjęty przez rząd. Resort chce, by danina była ściągana już od marca i zapewniła w tym roku 1,8 mld. To 40 – 60 proc. tegorocznego zysku netto KGHM (zależnie od prognoz analityków).

Podatkiem od wydobycia mają zostać objęte inne kopaliny. Jak zapowiedział Piotr Woźniak, wiceminister środowiska i główny geolog kraju, w połowie lutego powinny być znane założenia do projektu ustawy o podatku od wydobycia węglowodorów (ropy naftowej i gazu). Danina od węglowodorów ma być pobierana dopiero po uruchomieniu wydobycia gazu łupkowego na skalę przemysłową – czyli za kilka lat.

Ministerstwo?Finansów informowało wcześniej, że licząc z podatkiem dochodowym, nowa danina zabierze przedsiębiorstwom wydobywającym gaz i ropę mniej więcej połowę zysków.

Według stanu na 1 stycznia w Polsce wydanych zostało 257 koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż węglowodorów, w tym 111 dotyczy złóż niekonwencjonalnych – czyli gazu łupkowego.

Notowana na Nasdaq spółka FX Energy, właściciel 20 koncesji na poszukiwanie złóż węglowodorów konwencjonalnych, w niedawnej prezentacji podkreślała znacząco niższe w porównaniu z USA opodatkowanie wydobycia surowców w Polsce jako zaletę inwestowania właśnie tutaj.

Czy podatek, podobnie jak danina od wydobycia miedzi, może zniechęcić inwestorów do ponoszenia wydatków na prace poszukiwawcze (koszt tylko jednego odwiertu można szacować na kilkanaście milionów dol.)?

Reklama
Reklama

– Taki podatek będzie oczywiście dodatkowym kosztem dla przedsiębiorców i będzie musiał zostać uwzględniony w biznesplanach. Istnieje zagrożenie, że jeśli danina będzie zbyt wysoka, to rachunek ekonomiczny okaże się dla firm nie do przyjęcia. W tej chwili trudno jednak przesądzać, ponieważ nie wiadomo, jakie są tak naprawdę zasoby gazu łupkowego, ponadto nie są znane szczegóły podatku – komentuje Robert Zajdler, ekspert Instytutu Sobieskiego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

a.roguski@rp.pl

Planowane wprowadzenie podatku od wydobycia miedzi i srebra rozpatrywane jest głównie w kontekście KGHM, ponieważ to jedyne przedsiębiorstwo wydobywające rudę w Polsce. Jednak wprowadzenie nowej daniny uderzy nie tylko w giełdowy koncern, ale także podmioty zajmujące się poszukiwaniem złóż.

W tej chwili wydanych jest 15 koncesji na poszukiwanie czerwonego metalu. 11 należy do podmiotów z grupy kanadyjskiej firmy Miedzi Copper Corporation, kontrolowanej przez fundusz Lumina Capital (jej doradcą jest Stanisław Speczik, szef KGHM w latach 2001 – 2004). Po dwie koncesje mają Śląsko-Krakowska Kompania Górnictwa Metali i Amarante Investments – podmioty kontrolowane przez amerykański koncern Electrum Group.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Biznes
Rosyjskie wakacje na okupowanych terenach Ukrainy. Kurorty, meduzy i propaganda
Biznes
Tesla z zyskiem mniejszym o 23 procent. Musk ostrzega przed „trudnym” okresem
Biznes
Ciepłownie odegrają ważną rolę w transformacji
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama